A może tak w ruinach cerkwi w Krywem
Dla mnie to przepiękne,cudne miejsce.
A i stokówką ostrożnie można trochę podjechać.
Wtedy chodzenia zbyt dużo by nie było.
A może tak w ruinach cerkwi w Krywem
Dla mnie to przepiękne,cudne miejsce.
A i stokówką ostrożnie można trochę podjechać.
Wtedy chodzenia zbyt dużo by nie było.
PawelS dobrze prawi,dla mnie Krywe to miejsce magiczne,boskie a "spać" możecie u Pawlaków: http://www.wilczajama.pl/ bo to blisko jest a dziczyzna pierwoj sort(o ile twoja luba to lubi) i warunki "dość romantyczne".
Jak magia, to Łopienka! Jeśli nie traficie na odpust :) Podejść z parkingu łatwo (nawet w śniegu), okolica malownicza, do Soliny blisko.
Powodzenia :)
Czy Dwernik-Kamień będzie lepszym celem od Tarnicy?
W sensie mniejszej liczby turystów pewnie tak, ale co powiecie na spotkanie z jakimś "miśkiem", są jakieś szanse? Bo niezbyt będzie mi się wtedy uśmiechało :D
Jeżeli spotkasz miśka to będziesz farciarz numer 1. Ja jeżdze w Bieszczady kilka razy do roku i tylko raz spotkałem panią misiową z małym(w Łopience).U siebie zaś w B.Małym już 2 razy miałem przyjemność widzieć niedzwiedzia. Co do szczytu to ja bym wybrał Dwernik Kamień ale sam musisz zdecydować.Twoja kobita,Twój "problem",pozdro.
o ile zdecydujesz się na Dwernik - Kamień / oj, sam bym tam się oświadczył !! .../ to noclegi -albo w hotelu w Zatwarnicy /niestety, bez kominka.../ albo Domek Myśliwski w Sękowcu / bajer i luksus / albo domek z kominkiem w Sękowcu / ja osobiście wybrałbym ten wariant /
Na to wychodzi że zostanie Dwernik, nad noclegiem jeszcze się zastanawiam.
Może wybierzecie się na spacer z Mikowa w kierunku Przełęczy Żebrak to po drodze będziecie mogli wypić wino musujące który już na Was czeka ukryte 10cm poniżej gruntu. Niestety przyzwoite kieliszki trzeba zabrać z sobą. Po namiary na pw do mnie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki