Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: Nagroda skonsumowana

  1. #1
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Nagroda skonsumowana

    To będzie nieudana próba napisania krótkiej relacji o "konsumpcji nagrody"
    Zaczęło się od Marcowego , który stworzył i zrealizował na płaszczyźnie forumowej zabawę pt Powsimorda.
    Jak zapewne wielu z Was wie, zabawa ta polegała na głosowaniu w różnych kategoriach gdzie były wybierana zauważalne osobowości bieszczadzkiego forum.
    W kategorii "Fotografik Roku" największe uznanie zdobył Pierogowy, a co za tym idzie otrzymał nagrodę w postaci gratisowego pobytu w uroczym domku gdzieś zagubionego w bieszczadzkich ostępach.
    Kolega Pierogowy nie jest typem samotnika, zapytał więc sponsora czy może zaprosić paru znajomych z forum.
    - ależ oczywiście - odpowiedział sponsor w osobie Mawo.
    Nie wiedział biedaczyna że tych paru znajomych miało oznaczać ..... (no właśnie, nie uprzedzajmy faktów)
    A fakty były takie, że ruszyłem z pierwszą drużyną w składzie 3-osobowym , aby jeszcze w piątkowy dzionek przygrzewany słoneczkiem, ruszyć w poszukiwaniu jesieni.
    Trasa przebiegła sprawnie , więc postanowiliśmy zatrzymać się na kawę w rekomendowanym ostatnio lokalu położonym w Ustrzykach Dolnych i zachęcającej nazwie Piwniczka.
    Rekomendacja miała pokrycie w rzeczywistości. Sympatyczny wystrój w kolorach STB, dobra kawa i mała przekąska.
    Można się tam zatrzymać, oczywiście pod warunkiem że znajdzie się w pobliżu miejsce do zaparkowania, o co już nie tak łatwo.
    Miejsca do parkowania nie tak łatwo było znaleźć również w Mucznem, ale, ale znów za szybko.
    Hamulec, wsteczny wychodzimy z samochodu i witamy się z Poznaniakami którzy przygotowywali się do wyjścia.
    Nie ma spokoju, ciągle się kogoś znajomego spotyka i tak miało być cały czas.
    Ale czas uciekał i zaraz po porzuceniu samochodu na hałdzie żwiru ruszyliśmy w drogę zostawiając senno-dymiącą osadę
    .
    hm12_5321.jpg
    .wspinamy się ścieżką do góry, gdzie korzenie tworzyły schody do nieba
    hm12_5325.jpg
    .na szczęście wszystkie drzewa ozdobione były żółtymi paskami, więc się nie zgubiliśmy.
    i jeszcze ta świeżutka budowla ? Co to będzie ?
    hm12_5326.jpg
    w czasie, gdy my sięgaliśmy połonin z różnych stron świata ruszyli inni forumowicze aby zjawić się na konsumpcję.
    .
    hm12_5330.jpg
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 15-10-2012 o 14:21

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Heniu - co to jest z tymi Poznaniakami / bo zdaje się, że mówimy O TYCH ..../ , że człowiek na widok fury z napisem BONA , daje po ''heblach '' i wsteczny....

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Teraz sprecyzowałeś mnie, tak, tak mówimy o tych samych Poznaniakach czyli o Renatce i Bertrandzie, oni ciągle gdzieś się włóczą po tych Bieszczadach, a to na zachodzie w Smolniku, a to na wschodzie w Dźwiniaczu. Nie ma spokoju.
    Czy oni kiedyś wrócą do tego Poznania ?
    Gwoli uzupełnienia dodam ,że w skład naszego patrolu trzyosobowego wchodziła jeszcze Asia Zmiennocieplna i Kolega_Ciepły_dwa _posty_na_forum.
    Wchodzimy na Bukowe Berdo. Popołudniowe ciepło rozleniwia,ale mijając kolejne dziesiątki osób ozdobione lustrzankami patrzymy z rozrzewnieniem na "tą pustą polanę" na Grandysowej gdy dokładnie rok temu zalegaliśmy w błogostanie, na ostatnim RIMBie.
    Ech , czas mija i mijał dosłownie, trzeba było wracać do pojazdu.
    A ci ludzie obwieszeni aparatami to był ponoć jakiś plener, ale mnie nie zachwyciły kolory połonin, ot takie szaro-jesienne.
    Gdy w ciemnościach wróciliśmy do samochodu już kolejne telefony kierowały nas w stronę Ustrzyk Górnych , gdzie podobno można podziwiać kunszt gitarowy wirtuoza Manio.
    Byłem głodny, więc z chęcią przystałem na tą propozycję.Po drodze , na najdziwniejszym punkcie widokowym w Bieszczadach zatrzymała nam machająca w ciemnościach postać. Z niedowierzaniem za trzymałem samochód i zobaczyłem młodą dziewczynę z błagalną prośbą.
    - Pomóżcie mi odkręcić śrubę w kole ! Złapałam gumę i nie założę rezerwy, jeśli nie zdejmę przebitego koła - tłumaczyła w odpowiedzi na nasze zdziwienie
    - A nie boisz się sama tak po ciemku jeździć po tych dzikich Bieszczadach ?
    - Jeśli bym się bała to bym z domu nie wyszła - padła rezolutna odpowiedź
    Sprostaliśmy zadaniu i spokojnie ruszyliśmy w stronę Zajazdu pod Caryńską.
    A tu upsss/
    Cała sala zatłoczona pod korek. Przed drzwiami spotykamy (znów) Poznan iaków, z tłumu wychodzi Miejscowy w towarzystwie Ivana , a po chwili zjawia się z ciemności sir Bazyl .
    Nie ma tylko Mania.
    Gdzie jest Manio ? - pada hasło
    Jedźmy go poszukać -pada propozycja jak rozkaz i jeden samochód za drugim z gwizdem odjeżdża w ciemność.
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 15-10-2012 o 18:08

  4. #4
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Teraz sprecyzowałeś mnie, tak, tak mówimy o tych samych Poznaniakach czyli o Renatce i Bertrandzie, oni ciągle gdzieś się włóczą po tych Bieszczadach, a to na zachodzie w Smolniku, a to na wschodzie w Dźwiniaczu. Nie ma spokoju.
    Czy oni kiedyś wrócą do tego Poznania ?... Przed drzwiami spotykamy (znów) Poznan iaków, z....
    Słowo stało się ciałem.

    Pozdrawiamy z Poznania
    bertrand236

  5. #5
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    ciemność wokół, a trzy załogi poszukiwały bezskutecznie Manio w Ustrzykach Górnych .
    Jako żywo przypomniały mi się słowa piosenki śpiewanej wspólnie podczas ostatniego spotkania :
    Я прийшов, тебе нема,
    Пiдманула, пiдвела.

    co można tłumaczyć : przyszedłem, lecz Cię nie ma, zwiodłaś , oszukałaś mnie
    .
    Mimo ciemności , kolejne pojazdy docierają do Nasicznego , do kwatery głównej, a tu niespodziewajka w osobach Hero i Manio (+towarzystwo)
    Manio jakby przeczuwając moje myśli na powitanie zaśpiewał
    Я прийшов, тебе нема,
    Пiдманула, пiдвела.

  6. #6
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Ten piątkowy wieczór pociągał chłodem, tak około zera na termometrze, ale za to na niebie milion gwiazd, chyba specjalnie Hero tak zrobił.
    Chłód jednak nie straszny był tym którzy przybyli dziesiątki i setki kilometrów aby skupić się w kręgu wokół ogniska.
    Gorące rozmowy, gorące wspomnienia i gorące powitanie mistrza ceremonii w osobie Pierogowego który przybył w towarzystwie Basi Z.
    Mistrz przywiózł obiecany gar solianki która trafiła na ogień, ale tylko na chwilę , bo spragnione gardła pochłonęły ją z apetytem.
    Wtedy już na spokojnie zaczęły rozkręcać się kółka.
    Jakie kółka ? Kółka wzajemnej adoracji połączone z klikami i zajęcia w podgrupach. Jedne kółka gromadziły się w kuchni z motywem przewodnim w postaci chmielowej zamkniętej w butelkach, inne przy ognisku preferujące wycisk z owoców winnego grona, a jeszcze inne przed kominkiem zalegając w loży twardzieli trzymali się twardych trunków.
    Pomiędzy klikami w tej pomrocznej atmosferze pełnej dziwnych cieni przesuwały się jednostki guru i wydawały dzwięki guu, guu, guu

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Julija
    Na forum od
    05.2012
    Rodem z
    "Potworzysko"
    Postów
    34

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Jedne kółka gromadziły się w kuchni z motywem przewodnim w postaci chmielowej zamkniętej w butelkach, inne przy ognisku preferujące wycisk z owoców winnego grona, a jeszcze inne przed kominkiem zalegając w loży twardzieli trzymali się twardych trunków.
    I to rozumiem. A nie jak na ostatnim KIMBie lać wszelkiego rodzaju trunki do jednego żołądka... Oj, kiepski był następny dzień.

    Czym właściwie jest solianka?

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2011
    Rodem z
    Piastowy
    Postów
    571

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    a w międzyczasie gdy wy bawiliście na Grandysowej Berdzie,
    ja uznałem, że zatankuję benzynę za bodajże 4,60 zł., zrobię zakupy typu np. dzwonkowego (ŻanŻak) albo i nawet samohonowe jak by czasu starczyło,
    a i przy okazji "przemycę" Iwana na naszą stronę kordona,
    ale gdy dojechałem na granicę, okazało się, że kolejka jest na min. 5 godzin.
    zadzwoniłem więc do Iwana, by granicę przekroczył pieszką - no i po pół godziny zadzwonił sympatyczny Polak, z którym Iwan się zaprzyjaźnił, z pytaniem gdzie czekam.
    na granicę jechałem na benzynie, by zagazowane auto przebenzynić, na szczęście nie dojechałem na oparach i spokojnie wystarczyło benzyny, by wrócić do zamkniętej, ale otworzonej, stacji w Czarnej.
    a później już tylko czekanie na kliki w ZpC w UG itd..

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Cytat Zamieszczone przez Julija Zobacz posta
    I to rozumiem. A nie jak na ostatnim KIMBie lać wszelkiego rodzaju trunki do jednego żołądka... Oj, kiepski był następny dzień.

    Czym właściwie jest solianka?
    Solianka to tradycyjna ukraińska zupa na mięsie zawierająca kawałeczki owego mięsa, lub podrobów, ewentualnie kiełbasy. Do tego jarzyna, kiszony lub konserwowy ogórek, oliwki i plasterki cytryny. No i obowiązkowo na środku pokaźna łyżka gęstej kwaśnej śmietany. Zupa powinna wyjść takiej gęstości jak barszcz ukraiński. Połączenie może się czytającym wydawać dziwne, ale w rzeczywistości zupa jest pyszna.

    Od dawna jestem zdania, ze najlepszą soliankę robią na Śląsku.
    Oprócz "pierogowej" pyszną soliankę jadłam w knajpie w Gliwicach.

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Nagroda skonsumowana

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Gorące rozmowy, gorące wspomnienia i gorące powitanie mistrza ceremonii w osobie Pierogowego który przybył w towarzystwie Basi Z.
    Po drodze mieliśmy nieciekawą przygodę, gdyż w okolicach Jaślisk, kiedy było już zupełnie ciemno, na drogę wprost pod samochód wyszedł jakiś człowiek. Właściwie to stał on pośrodku szosy i ukazał się w świetle reflektorów w ostatniej chwili. Tylko przytomności umysłu i refleksowi Kierowcy zawdzięczamy, że nic się nikomu nie stało.

    Po dojeździe trzeba było trzęsącymi się jeszcze dłońmi ująć kieliszki i szybko o tym incydencie zapomnieć.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Foto-Powsimorda 2011-nagroda skonsumowana
    Przez Pierogowy w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post / autor: 04-12-2011, 21:02
  2. Nagroda dla "Wesela"
    Przez Jaro w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-09-2004, 13:14

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •