"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
ja tez myślę na terminem sierpień/wrzesień - tzn przełom miesięcy - przyjemnie ciepło i dojrzałe owoce
Buba - planujesz lot bezpośrednio do erevania ?
Nie wiem jak będzie w roku nadchodzącym.W bieżącym najtańszy bilet Warszawa-Tibilisi-Warszawa przy wczesnej rezerwacji tzna ok.6 mieś.wcześniej kosztował 300pln-oj chyba tłoczno w Gruzji będzie w nadchodzącym roku od współforumowiczek/iczów
Zalezy od ceny- jesli tanszy bedzie z przesiadka to nie bede przeplacac. Ale wolalabym bezposredni bo lotniska sa obrzydliwe i wole zwiedzic dwa niz trzy...
taaaaa.. 312 zl jakos na poczatku stycznia ludzie pokupowali.. 6 albo 9 styczen, juz nie pamietam.. A jeden kumpel siedziec w ten dzien caly czas przy komputerze i sprawdzal polaczenia a promocji ni chuchu.. A co chwile ludzie pisali ze wlasnie kupili.. Wiec te cuda nie kazdemu smiertelnikowi sie ukazuja
Ostatnio edytowane przez buba ; 27-11-2012 o 20:14
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Powoli wyłania się jak mozaika mój pomysł wyjazdu w tamte strony. Gruzję i Armenię można zwiedzić za jednym wyjazdem.
Trasa zależy od miejsca przylotu (Tbilisi lub Erewań). Zakładając przylot do Tbilisi, przeznaczam jeden dzień na rozejrzenie się po Tbilisi i wyruszam marszrutką do Erewania. Tam robię parę dni jednodniowych wycieczek na prowincję. Następnie jadę do Karabachu drogą przez Goris. Po drodze chciałbym zobaczyć co najmniej przełęcz Selim, klasztor Tatew oraz przejechać się tam najdłuższą na świecie kolejka linową . Następnie powrót z Karabachu do Erewania przez przełęcz Sotk. Potem powrót do Tbilisi i część gruzińska wyprawy. Chcę przeznaczyć na to 3 tygodnie we wrześniu.
W razie przylotu do Erewania robię trasę w odwrotnej kolejności - najpierw Gruzję a potem Armenię.
Już wiem, jak to zrobię.
Ląduję w Tbilisi w piątek 6 września wcześnie rano. W sobotę ruszam do Erewania wycieczką Połączenie Kaukaskie. W niedzielę jadę na wycieczkę nad jezioro Sevan a stamtąd przez przełęcz Selim do Yeghegis i Noravank. W poniedziałek jadę zobaczyć z bliska górę Aragats i przejść doliną rzeki Amberd z miejscowości z Amberd do Byurakan.
W poniedziałek 9 września wieczorem spotykam się z Bubą i jej ekipą, która przylatuje z rana do Erewania. Kiedyś mieliśmy się spotkać pod Pikujem, ale nie wyszło. Spotkamy się więc w Erewaniu.
We wtorek ruszam na 3-dniowa wycieczkę do Górskiego Karabachu. W piątek wycieczka do Garni, Geghard. Szczegóły o tych wycieczkach tutaj.
W sobotę 14 września powrót do Tbilisi marszrutką.
Plan na Armenię już jest, trzeba jeszcze tylko zaplanować 13 dni pobytu w Gruzji.
Moja trasa po Armenii i Górskim Karabachu wygląda tak:
A jak bedzie wygladac nasza trasa to zapewne wyjdzie w praniu! Planow poki co mam 3 zeszyty - ale plany sa po to aby je zmieniac! Pewne jest ze przylatujemy do Erewania 9 wrzesnia i idziemy z Andrzejem integrowac sie do jakiejs knajpy
Moze ktos jeszcze bedzie w Erewaniu w tym czasie????
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki