Co myślicie o tym przedsięwzięciu ?
http://ursamaior.pl/
Co myślicie o tym przedsięwzięciu ?
http://ursamaior.pl/
Made in BIESZCZADY obecnie Lesko sercem Lutowiska
A to Twoja robota czy konkurencji? bo zmienia optykę.
Budynek - taka większa stodoła.
Pierwszy numer Bieszczadnika - wiadomo jaki, mnie skutecznie zniechęcił do kupna następnych. Jak teraz widzę, to chyba taka troszkę gazetka reklamowa.
Szumne zapowiadanie przedsięwzięć podejmowanych w celu pozytywnego wsparcia przyrody - jak na razie jest szumnym zapowiadaniem, chyba że coś na stronie przeoczyłem.
Chyba na dzień dzisiejszy nie bardzo jest co oceniać. Poczekamy, zobaczymy i mam nadzieję, że będziemy zaskoczeni in plus. Pozostaje życzyć powodzenia!
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Pewnie mnie nie polubią za tą opinię ale jestem na tyle duży, że się nie przejmuję. Sam pomysł robienia czegokolwiek wydaje się być w porządku. Na tym forum kiedyś był opisywany przypadek z huculskimi pracownikami , którzy budowali centrum jakieś w Michniowcu. Dzisiaj po centrum nie ma śladu a przynajmniej nie nazywa się to centrum coś tam coś tam.
Pomysł ze zbiórką pieniędzy przypomina mi ojca Rydzyka jak zbierał na stocznię. W każdym razie życzę powodzenia zarówno inwestorom jak i pomysłodawcom.
Za Wyborczą:
"Sześciu Ukraińców, którzy od początku września w ramach
międzynarodowego projektu budowali tradycyjny dom huculski w
Michniowcu w Bieszczadach, opuściło we wtorek Polskę. Musieli to zrobić,
bo zdaniem Straży Granicznej pracowali bez zezwolenia Stowarzyszenie Dziedzictwa Karpat, które jest inicjatorem przedsięwzięcia ze strony polskiej, zapowiedziało odwołanie się od decyzji Straży Granicznej.
Ukraińcy, oprócz opuszczenia Polski, przez najbliższy rok nie będą także mogli przyjechać do
naszego kraju.
Z tym, że obywatele Ukrainy pracowali bez zezwolenia, nie zgadza się prezes Stowarzyszenia
Dziedzictwa Karpat Andrzej Czech. - Ukraińscy budowniczowie działali w ramach
międzynarodowego projektu, którego celem jest ratowanie dziedzictwa kulturowego Karpat. W
Michniowcu powstaje Karpackie Centrum Edukacyjno-Ekologiczne. Dom huculski ma być
jednym z jego obiektów - powiedział.
Czech przypomniał, że górale z ukraińskiej Huculszczyzny należą do nielicznych cieśli
znających tradycyjne metody wznoszenia budynków w Karpatach Wschodnich. - Przez prawie
dwa lata poszukiwaliśmy takich fachowców - powiedział.
Wśród wydalonych jest znawca tradycyjnego budownictwa w Karpatach prof. Yosyp Prymak,
dziekan Wydziału Artystycznej Obróbki Drewna Instytutu Sztuki Użytkowej w Kosiwie pod
Kołomyją. - Poprzez sekcję praw człowieka uniwersyteckiej poradni prawnej przy Uniwersytecie
Jagiellońskim zamierzamy odwołać się od decyzji SG do wojewody podkarpackiego -
zapowiedział Czech.
Z kolei według majora Mariusza Siedleckiego, rzecznika Bieszczadzkiego Oddziału Straży
Granicznej w Przemyślu, "były jednoznaczne dowody, że obywatele Ukrainy pracują bez
zezwolenia". - Nie dostarczono nam dokumentów, które zmieniłyby obraz zdarzeń - podkreślił
rzecznik. Dodał, że w trakcie przesłuchań przez SG Ukraińcy sami przyznali, że wykonują pracę.
W ocenie Czecha przesłuchanie na strażnicy SG w Czarnej odbyło się bez uczestnictwa
tłumacza, "zatrzymani nie wiedzieli, co podpisują". Zaprzecza temu Siedlecki: - Przed
rozpoczęciem przesłuchań Ukraińcy, którzy wielokrotnie byli w Polsce, zgodzili się na
przeprowadzenie czynności w języku polskim.
Stowarzyszenie Dziedzictwo Karpat wspólnie z zagranicznymi partnerami m.in. Instytutem
Sztuki Użytkowej w Kosiwie oraz Fundacją Sendzimira z Wiednia zaczęło budować w
Michniowcu Karpackie Centrum Edukacyjno-Ekologiczne. Projekt zakłada przypominanie kultury
Karpat Wschodnich i promowanie technologii przyjaznych środowisku. Za pracę ukraińscy
budowniczowie mieli po zakończeniu projektu otrzymać honorarium
z wiedeńskiej Fundacji Sendzimira."
Jak dla mnie kolejna akcja: z motyką na księżyc, a nawet na gwiazdy jak sama nazwa sugeruje. Browarowi życzę powodzenia bo lokalne piwo to fajna sprawa - zwłaszcza gdy będzie dobre, ale cała szopka wokół jest bardziej "widzi misie". Jak się zaczną problemy z tubylcami (może już się zaczęły) to z goryczą (nie od piwka) będą właściciele uchodzić z tamtąd jak Pol z Szumnego Dworu.
Przemysł spożywczy, a czymś takim jest browar ma mało wspólnego z ekologią. Ale jak profesory mówią że nie...? ja tylko prosto rozumuje. Właścicielą na długi jesienny wieczór polecam pooglądać bajkę: Lorax - bardzo ekologiczna w wymowie. Żeby się nie okazało że właścicielka stanie się producentką "chciaków". Nie będzie to wtedy zbytnim sukcesem dla Bieszczadów.
Trzymam za nich kciuki. Lokalne piwno dobra sprawa, brakuje fajnych lokali, gdzie można zatrzymać się. Z tergo co wiem produkcja i sprzedaż piwa będzie tylko jedną z atrakcji. Projekt na pewno wzbogaci ofertę turystyczną, zarówno dla gości indywidualnych jak i grup. Ma dobrą lokalizację, tuż przy obwodnicy, w szeroko rozumianej okolicy Jeziora Solińskiego. Wejdzie do standardowych programów. To jest część szerszego projektu. Już powstało biuro podróży, które będzie prowadził jeden z nas, miejscowy m.in. przewodnik beskidzki, autor przewodników Grzesiek Sitko. Idealnie wstrzelił się w zapotrzebowanie rynkowe, ma wsparcie w nas, niezłą praktykę i grono znakomitych współpracowników. Wróżę im sukces. Jest i wielka niewiadoma, czyli "Bieszczadnik". Na pewno zajmie się promocją tego przedsięwzięcia. Jest jeszcze jedna platforma promocyjna, o której nie wspomnę. Szerzej o niej nie wspomnę, bo Moderator podciągnie to pod spam.
Ooo proszę! Bardzo podoba mi się pomysł z Bieszczadzką Fundacją Energii Odnawialnej i ich plany. Fajnie gdyby to wypaliło.
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,www.youtube.com/Anyczka24
Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."
www.anyczka20.fotosik.pl
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki