Nie czytałem cytowanego artykułu i już nie muszę czytać, bo na podstawie wypowiedzi na forum zorientowałem się, o co chodzi.
I pewnie dokładniej, niż gdyby przeczytał artykuł.
Użycie słowa Pantokrator w opisywanym kontekście przeszkadza mi, i to nie ze względów etnograficzno-sentymentalno-bojkowsko-łemkowskich, ale ze względów religijnych właśnie.
Ale wydaje mi się, że gdyby w jakimś wielkim polskim mieście spytać na ulicy 100 przechodniów, z czym im się kojarzy słowo Pantokrator, pewnie 85%* nie kojarzyło by z niczym. Gdyby zaś dać do wyboru kilka podpowiedzi, to pewnie największym powodzeniem cieszyły by się takie:
a/ wysoki urzędnik w krajach Dalekiego Wschodu
b/ element zasilania w lokomotywach elektrycznych i trolejbusach
c/ rodzaj łamigłówki
d/ najnowszy fremework do tworzenia aplikacji na smartfony
(*) A te pozostałe 15% to uczestnicy tego forum oraz ich krewni i znajomi
Zakładki