Ale dziś rano prawdziwa, rozklekotana H9 zatrzymała się na chwilę na rynku w Jaśliskach, zaraz obok "naszej" ławki. A z H9 wysiedli Kmicic i Wołodyjowski, bez Zagłoby niestety, któren się był zbuntował bo tydzień wcześniej zbyt mało było postojów na jedzenie. Z rycerzy trzech zostało tylko dwóch
Ale humory mimo to dopisywały i choć godzina była wczesna to rycerze nie zwlekając samowtór ruszyli na Dzikie Pola!
Zakładki