Pięknie.
Czuje się to miejsce i ten czas.
Też miałam taki strych u mojej Babci na wsi pod Krakowem.
Ile tam można było wygrzebać ciekawych książek, które zwoziła cała rodzina.
Pięknie.
Czuje się to miejsce i ten czas.
Też miałam taki strych u mojej Babci na wsi pod Krakowem.
Ile tam można było wygrzebać ciekawych książek, które zwoziła cała rodzina.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki