Przechodząc przez tunel w czerwcu nie świeciła żadna lampa i wspomagaliśmy się latarkami, natomiast będąc w listopadzie po przejściu na słowacką stronę każdą następną lampę uruchamiała czujka(Big Brother?)
Przechodząc przez tunel w czerwcu nie świeciła żadna lampa i wspomagaliśmy się latarkami, natomiast będąc w listopadzie po przejściu na słowacką stronę każdą następną lampę uruchamiała czujka(Big Brother?)
Temat robi się coraz ciekawszy, bo po pierwsze jak przyjeżdża Verid to wyłączają światła , innym natomiast oświetlają, a czasami działają czujki .
Krzychu napisał :
Kursu specjalnego nie było , bo śnieg leżał na torach , ale były ślady kilku osób .Możliwe, że Słowacy robili kurs specjalny, możliwe też, że była tam wcześniej jakaś zorganizowana wycieczka i pieszo przeszła przez tunel...
Tak aby uzupełnić temat tunelu to warto zwrócić uwagę że ma on dwa wloty : słowacki i polski
Stojąc od słowackiej strony można się dowiedzieć coś o jego historii , że był burzony przez jednych i odbudowywany przez drugich.
.
Spójrzcie od polskiej strony : jak gładko na szaro pomalowany , tylko dorobiony właściwy orzeł z flagą . Historia z tej perspektywy jest jednostronna jak poglądy IPN-u
.
.
2008, 2015, 2020.
Czterech panów B.
A mi nasunęło się kolejne pytanie - tajemnica. Skoro przez 15 lat figurka wrosła niemal całkowicie, a i drzewo ( co ciężko określić, bo brak odniesienia do jakiegoś znanej wielkości przedmiotu) nie wydaje się "stuletnie"), to kto, kiedy i dlaczego tę figurkę tam umieścił ?
"Następną razą" postaram się zobaczyć na własne oczy.
Świąteczny prezent dla Henia. Lubisz wieści z Łupkowa, prawda?
Czterech panów B.
Ja też lubię, dzięki.
Pozdrav
tajemniczy chlupków
Ostatnio edytowane przez Miejscowy ; 10-04-2020 o 20:27
Czterech panów B.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki