W dotychczasowych KIMB-ach, na których byłem, ale zdaje się, że na innych również zbyt mocno jak dla mnie dominował charakter gastronomiczny. Henku czekam na zmiany i być może w maju ujrzę Twe lica na KIMB-ie
W dotychczasowych KIMB-ach, na których byłem, ale zdaje się, że na innych również zbyt mocno jak dla mnie dominował charakter gastronomiczny. Henku czekam na zmiany i być może w maju ujrzę Twe lica na KIMB-ie
Marcin
Bertrandzie.
Cóż owo N,,,, znaczy?
Za ZZK
Ostatnio edytowane przez mavo ; 02-12-2012 o 19:25
A którąż to z KIMB-owych formuł chcielibyście zmienić? Bo ja naliczyłem dotychczas ze 6.
A ostatnio w Tarnawie były i prysznice, i ogrzewanie w pokojach, i namioty, i wiata, i ognisko, i kiełbasa, i gitara, i muzyka z głośnika, i etatowi forumowicze, i anonimowi KIMB-owicze... O usunięciu którego z tych elementów chcielibyście dyskutować? Jaka - Waszym zdaniem - zmiana zapewniłaby nam 100-procentową frekwencję forumowiczów? I po co?
Dołączam się do protestu. Taka jazda personalna i wywoływanie do tablicy ma co prawda na forum wiekową tradycję, ale jest po prostu słabe.
Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 02-12-2012 o 20:12
Andrzeju - jeśli o mnie chodzi sprawa jest banalnie prosta.
Maj to zazwyczaj okres najgorętszej pracy przewodnickiej.
A ja pracuję w "codziennej" pracy w tygodniu, a wycieczki prowadzę zazwyczaj w weekendy.
Trudno mi powiedzieć czy będę mogła przyjechać, w okresie majowo-czerwcowym plany układam zazwyczaj na tydzień do przodu, nie dłużej.
Nie chcę więc nikogo absorbować swoją osobą.
Jak na razie z różnych przyczyn cztery razy pod rząd nie udało mi się.
Raz byłam już umówiona na przyjazd, ale dzień przed wyjazdem dowiedziałam się, że mój syn (młodszy) nie zda do następnej klasy, trudno w takiej sytuacji olać wszystko, zostawić młodego i sobie jechać w Bieszczady, obowiązki rodzinne są ważniejsze.
Przykro mi trochę było, że zostałam wtedy wyróżniona czerwoną czcionką, ale tylko trochę. Młody się w końcu ogarnął, a to najważniejsze.
Potem młody zdawał maturę, też nie chciałam go zostawiać dwa dni przed maturą.
W zeszłym roku - już nie pamiętam co było.
W każdym razie o ile pamiętam - więcej się nie deklarowałam, że będę, skoro nie mogę być tego pewna.
Za to regularnie od trzech lat przyjeżdżałam w jesieni, kiedy nie mam tylu obowiązków.
Edit:
Z powodów wyżej wymienionych, gdyż swojego ewentualnego przyjazdu nie mogę być w żaden sposób pewna (obecnie szansa wynosi jakieś 20 %) nie chcę się angażować w dyskusję o KIMB-ie i o jego formule.
Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 02-12-2012 o 21:45 Powód: dodano wyjaśnienie
Basiu ! tak się składa że jestem po tej stronie forumowiczów która uważa za niewłaściwe wszelkie sekowanie osób nieobecnych na Kimbie.
Obojętnie w jakiej formie.
Nie ma potrzeby się tłumaczyć z nieobecności , która nie jest obowiązkowa.
Zdaję sobie sprawę że można mieć inne poglądy w tej sprawie i kwitować moje protesty sformułowaniem "koń by się uśmiał"
Pozostaje do rozstrzygnięcia , która opcja uzyska przewagę na forum ?
To wyznaczy formułę spotkań Kimbowych i wówczas zacznie się debata nad tym co napisał Marcowy :
O usunięciu którego z tych elementów chcielibyście dyskutować? Jaka - Waszym zdaniem - zmiana zapewniłaby nam 100-procentową frekwencję forumowiczów? I po co?
No i już się zaczyna ;-)
Uważam za stosowne wytłumaczyć się, bo ktoś mógłby pomyśleć, że formula mi nie odpowiada, lub nie daj Boże "pogardzam kimś kto woli ciepły pokój z łazienką i pieczonego prosiaka od namiotu i spalonej kiełbasy z ogniska".
Nic bardziej błędnego.
Powody mojego nie-przyjazdu były za każdym razem wyłącznie osobiste.
Też lubię od czasu do czasu przespać się w pokoju z łazienką.
Poza tym należę do osób, które nie zmieniają zdania co chwilę i jeżeli coś obiecuję - to się tego trzymam.
Jeżeli się umawiałam na przyjazd a nie przyjechałam, to miałam ku temu na prawdę ważne powody.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki