Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
Jimi, nie badałem tematu gruntownie ale wygląda, że raczej to ta sama osoba która jak powiedziano mi w Smolniku niestety już odeszła. Parę lat temu w niedzielę, wiedziony ciekawością zaszedłem do pewnego domu na wylocie w kierunku Mikowa i tam miałem okazję porozmawiać z bardzo sympatycznym, starszym panem. Wiadomo że interesowała mnie kobieta i w końcu ona pokazała się na chwilę, wydało mi się że telepatycznie już wiem jak było. Prosiłem jedynie o pozwolenie zrobienia zdjęcia starych zabudowań obok domu i otrzymałem zgodę. Mały domek z gankiem stał po lewej, przed domem, też z lewej jest studnia... oczy jak studnie... jak kamień w studnię...jak kamień w wodę...
Tyle chyba mi wolno, na to miałem zgodę:

Załącznik 36339
Kilka lat, temu chciałem zwiedzić cerkiew w Zagórzu,oprowadzał mnie sympatyczny starszy pan,który miał klucz.Gdy dowiedział się z jakiego miasta jestem,powiedział,że był tam w obozie,gdy zaprosiłem go na coroczny zjazd więźniów jaworznickiego obozu,powiedział,że się nie wybierze bo wspomnienia są zbyt silne a on jest jak pamiętam po dwóch trepanacjach czaszki,a aresztowali go tylko dlatego,że znał niemiecki .Dzisiaj żałuję bo rozmowa nawiązująca być boże do wspomnień o UPA na tym się skończyła.Mnie wtedy temat nie interesował tak bardzo jak dzisiaj i szkoda straconej szansy na opowieść o tych czasach z pierwszej ręki.