oj tak, obserwowałem parę przypadków ewolucji dzieci, gdy w miarę nauki fotografii, robiły zdjęcia coraz lepsze technicznie, poprawnie zakomponowane,
ale jednocześnie coraz mniej ciekawe, coraz bardziej przypominające zdjęcia jakie robią wszyscy, aż w końcu przestały się całkiem wyróżniać..
przypadek dzieci z Krzywej i Jasionki jest szczególny; działa tam stowarzyszenie (ze Stasiukami) , które dba o rozwój tych dzieci.
mają różnorakie warsztaty, koncerty, spotkania i te dzieci są wyjątkowo zdolne, albo inaczej; ich zdolności są odpowiednio rozwijane,
one chłoną wiedzę, chętnie uczą się różnych umiejętności. znajoma pedagog (pierogi też świetne robi i bziankę) z okolicy mówi, że praca z tymi dziećmi daje bardzo dużo radości i satysfakcji.
a jedno z moich ulubionych (a może najulubieńsze?) zdjęć z Bieszczadów też zrobił nastolatek




) z okolicy mówi, że praca z tymi dziećmi daje bardzo dużo radości i satysfakcji.
Odpowiedz z cytatem
Zakładki