Co by było, gdyby dzisiaj
Najświętszej Panience
Mały Jezus się urodził
Na przykład w Łopieńce.
Bo w karetce by powiła
Królowa Niebieska
Która w zaspie by utknęła
Gdzieś w drodze do Leska
Święty Józef poprzez zaspy
By nie dotarł wcale
Bo pracował by najpewniej
W Mucznem na wypale.
Gdyby Jezus się narodził
Dzisiaj gdzieś w Bieszczadach
Biesy poszły by Go witać
Całe w dymach, czadach.
Bo anioły, których Bieszczad
Bardzo dużo gości
Z miejscowymi by się spili
Z tej bożej radości.
„Przybieżeli do Łopieńki”
Śpiewali by Jemu
Doda, Feel i Maciej Balcar
Wokalista Dżemu.
Przylecieli by śmigłowcem
Okropnie przejęci
By Mu dary złożyć w hołdzie
Aż trzej Prezydenci.
Co by dali Jezusowi
To niech będzie sekret
Dość powiedzieć, że wydali
By też taki dekret.
Że w Łopieńce zapomnianej
Przez Boga w tych górach
Wybudują bazylikę
W złocie i purpurach.
Że zbudują trzy parkingi
I sklepów nie mało
Jezus Maria! Święty Józef!
Co by tam się działo!
I tak sobie właśnie myślę
Że Święta Rodzina
By uciekła. Do Dydiowej.
W imię Ojca, Syna.
Zakładki