Szykuję tygodniową wyprawę w Bieszczady z aparatem i szukam chętnych.......

[Piskal]

No proszę, tak to nikt się nie odezwał, a jak ja się zaoferowałem, to od razu ile postów Nastaw się na trzeci weekend maja, bo wtedy jest KIMB, a co to jest, to znajdziesz na forum. Wtedy przyjadą ludzie, którym się nie będzie spieszyło .Chociaż może też nie będzie się spieszyło na najbardziej uczęszczane szlaki. A na tych nie uczęszczanych jest o niebo ciekawiej. (A takie znamy...)
NO I TO PIWO

[Edzia]

Super, nie mogę się już doczekać, zaczynam odliczać dni do trzeciego weekendu maja....:))))

[calanthe]

Super, nie mogę się już doczekać, zaczynam odliczać dni do trzeciego weekendu maja....:))))

Piskal ! :) Gratuluję daru przekonywania :)

[Edzia]

No cóż...... chyba skusiłam się na to piwo:)))))))

[calanthe]

No cóż...... chyba skusiłam się na to piwo:)))))))

Słusznie słusznie
nie chce nic głośno mówić ale może napije się z Wami w tym samym czasie i w tym samym miejscu :)

[don Enrico]

No cóż...... chyba skusiłam się na to piwo:)))))))

Coś mi się widzi że na jednym się nie skończy

[tolek banan]

No cóż...... chyba skusiłam się na to piwo:)))))))

Coś mi się widzi że na jednym się nie skończy

"szefie" daj na dwa piwa, bo tak mi się sikać chce a ni mom czym

Skąd Wy macie tyle czasu ,żeby tak często jeździć w te Bieszczady - zazdroszczę.
Mi z racji zobowiązań pozostaje tylko sierpień , a może dlatego ,że byłem tam dopiero 3X ?

[diabel-1410]

Skąd Wy macie tyle czasu ,żeby tak często jeździć w te Bieszczady - zazdroszczę.
Mi z racji zobowiązań pozostaje tylko sierpień , a może dlatego ,że byłem tam dopiero 3X ?[/QUOTE]
Odkładamy mniej ważne sprawy na bok i po prostu jedziemy i nic to że często za ostatnie pieniądze

[creamcheese]

Odkładamy mniej ważne sprawy na bok i po prostu jedziemy i nic to że często za ostatnie pieniądze

Powiem wiecej: odkładamy wszystkie sprawy na bok i po prostu jedziemy i nic to, że często za pożyczone pieniądze
Pozdrawiam

[Edzia]

Jak się bardzo, bardzo chce to się pakuje i się wędruje Dla mnie każdy wypad jest przyjemnością, oderwaniem się od codzienności ale tylko tam w Bieszczadach zapominam o całym bożym świecie....