A co się takiego teraz stało z Pani K, że jest miejscem depresyjnym? Pięć lat temu było tam całkiem fajnie i klimatycznie, z tego co pamiętam. Dla mnie Sanok nigdy nie był depresyjny, ale to jest moja subiektywna opinia, bo to moje rodzinne miasto i mam za dużo dobrych wspomnień stamtąd :)
A propos ostatnich rewelacji, to dajcie spokój, oni wszyscy pochodzili z Leska ;p