Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 27

Wątek: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Cytat Zamieszczone przez Sioux Zobacz posta
    Poza tym jest Compass - Użański Park Narodowy, też 1:50 000, tylko nie moge znaleźć w necie zdjęcia i nie wiem, czy ta mapa obejmuje południowo-wchodnie stoki Pikuja i np, miejscowość Żdeniewo? Kiedyś ją oglądałem i wydawało mi się, że właśnie kończy się na Pikuj?
    Tak, kończy się na Pikuju, a jeszcze dokładniej 14mm poniżej Pikuja:) - patrz: mapka niżej. Trochę większy zasięg na południe ma mapa Bieszczady Wschodnie "Ruthenus". Na niej jest Szczerbowiec i pół Zdeniowej.
    UzanskiPN_11_pd.png

    A tu jeszcze parę obrazków z drogi: Dobromil, Chyrów, okolice Turki, rejon przeł. Użockiej i gdzieś tam jeszcze. Przedmiotem mojego zainteresowania nie był stan nawierzchni, ona znalazła się tu przy okazji. No, może za wyjątkiem ostatniego zdjęcia, gdzie nawierzchnia jest motywem głównym.

    DSC00241.JPG . DSC00287.JPG . IMG_0373.JPG . IMG_8683.JPG . DSC00227.JPG

  2. #12
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Cytat Zamieszczone przez Sioux Zobacz posta
    Poza tym jest Compass - Użański Park Narodowy, też 1:50 000, tylko nie moge znaleźć w necie zdjęcia i nie wiem, czy ta mapa obejmuje południowo-wchodnie stoki Pikuja i np, miejscowość Żdeniewo? Kiedyś ją oglądałem i wydawało mi się, że właśnie kończy się na Pikuj?
    http://compass.krakow.pl/page_17/ - tu masz zakres map

  3. #13
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2007
    Rodem z
    okolice Warszawy
    Postów
    51

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Witajcie,

    W sobotę wróciłem z Bieszczad Wschodnich. Dziękujue raz jeszcze za cenny uwagi, bo bardzo się przydały.

    Odnośnie samej drogi. Jechaliśmy w poniedziałek z W-wy przez Lublini potem przejście graniczne Korczowa. Wjeżdżając na Ukainę około 13:00 staliśmy 1 godzinę. Wracaliśmy około 14:00 i w ogóle nie staliśmy w kolejce. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie. Jechaliśmy, zgodnie z radą don Enrico, na Lwów, a potem przez Stryj, Skole i za Niżnymi Vorotami na Żdeniewo. Ogólnie bardzo sympatyczna droga. Jedynie na odcinku pomiędzy Skole a Niżnymi Vorotami spotykało się czasami dosyć straszne dziury i trzeba było uważać. Boczne drogi oczywiście w bardzo kiepskim stanie, ale tam był człowiek na to przygotowany i jechał wolno. Gorzej jest, jak jedzie się 80 km/h, a przed samochodem nagle wyrasta dziura szeroka n metr i głębkoa na 20 cm. Zrobiliśmy ponad 500 km po Ukrainie i nie zostaliśmy ani razu zatrzymani przez ich służby mundurowe. Dodam jednak, że starałem się jechać przepisowo, a jeżeli trochę szybciej, to zawsze w kolumnie lokalnych kierowców.

    Zatrzymaliśmy się we wsi Bokowiec - jako że najbardizej nam pasowała ta lokalizacja ze względu na położenie pomiędzy Ostrą Horą a Pikujem. Chcieliśmy się przespać z poniedziałku na wtorek i zostawić gdzieś samochód do soboty. Chwilę popytaliśmy i znalazł się chętny gospodarz. Cena za całą "usługę" wyniosła 400 hrywien, co wydaje mi się dosyć wygórowaną kwotą. Dodam też, że stargowaliśmy z 600. Wydaje się, że popełniliśmy szkolny błąd, godząc się na to, żeby negocjacje odbyły się już po kolacji u gospodarza. Faktem jest, że było bardzo miło. Żona gospodarza poczęstowała nas jeszcze ciepłym śniadaniem we wtorek rano. Niestety nie pamiętam numeru domu.

    We wtorek rano wyszliśmy w góry i wróciliśmy w sobotę przed południem. We worek weszliśmy na Ostrą i zeszliśmy kawełek granią w stronę wsi Tichyj. Ciężki dzień - deszcz i mgła. Na Ostrej mocno wiało i wdiczoność była około 50m, tak więc szybko schodziliśmy. W środę, około 13:00 bylismy we wsi Tichyj, gdzie zakupilśmy chlem i poszliśmy niebieskim szlakiem w stronę grani głównej karpat. Niebieski szlak niespodziewanie skręcił w prawo (jakby w kierunku Roztoki), więc opuściliśmy go kierując się bezpośrednio na grań. Dlaeko jednak nie doszliśmy, bo przyszły burze i zdecydowaliśmy się biwakaować dosyć nisko nad ładnym potokiem. Kolejny dzień - czwartek - to wejście na grań i przejscie kilku kilometrów na południowy zachód w stronę Pikuja. Biwakolwaliśmy na pięknej połoninie blisko grani (od strony zachodniej), tuz obok źródła dającego początek strumykowi. Pogada stała się łaskawsza i po południu mielismy piekny widok na Ostrą Horę. Wieczorem przyszła burza, ale na szczęście 20 letni namiocik Vaude dał radę. W piątek rano wiatr rozwiał chmury i mielismy piękna wycieczkę po grani na Pikuj. Dotarłwszy na Pikuj cofnęliśmy sie kilometr lub dwa granią i po dłuższym odpoczynku (ja nawet się zdrzemnąłem) zeszliśmy "na rympał" w stronę Bukowca. po wyjściu z lasu biwakowalismy na pastwiskach nad Bukowcem. Pogoda była piękna. W sobotę, po śniadanku zwinęliśmy rzeczy i zeszliśmy do Bukowca, pożegnaliśmy się z gospodarzem i pojechaliśmy do Polski.

    Przez 4 dni i 4 noce nie spotkalśmy nikogo poza jednym pasterzem (nie licząc wsi Tichyj, przez którą przechodizliśmy). Spodziewałem się, że może postkamy kogoś na Pikuju, ale nic. Niestety spotykaliśmy za to sporo śmieci - głównie plastikowych butelek. Dużo było też nawigacji z mapą i kompasem. Korzystalismy z mapy Compass - Użański Park Narodowy 1: 50 000. Na mapę złego słowa powiedzieć nie mogę. Oczywiście należy z rezerwą podchodzić do ścieżek i "innych dróg" zaznaczonych na mapie. W rzeczywistości dróg jest więcej, ale też prowadzaą w różne dziwne miejsca. Bez posiłkowania się kompasem było by bardzo słabo. Na przykład na Ostrą nie znaleźliśmy, żadnej drogi/ścieżki, więc przez pierwszą połowę wchodziliśmy na azymut. W końcy znaleźliśmy ścieżkę, którą potem przy zejściu zgubilismy, a potem znowu znaleźliśmy. Było sporo odcinków, gdzie poruszaliśmy w ciężkich chaszczach. Ale takie chodzenie ma oczywiście swój niepowatarzalny urok!

    Pierwotny plan zakładał dojście do Wołosianki i wejście na Pikuja od Sianek. Niestety nie straczyło na to czasu. Nie zmienia to jednak faktu, że wyjazd był jak najbardziej udany. Nie mam też poczucia, żebyśmy się obijali.

    Kolega robił zdjęcia. Jak mi prześle, to może zamieszczę kilka na forum.

    Pozdrawiam,
    Sioux

  4. #14
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    400 hrywien za zostawienie samochodu na kilka dni? Bez komentarza.

  5. #15
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    400 hrywien za zostawienie samochodu na kilka dni? Bez komentarza.
    Trochę podniósł barierkę , no nie ?
    ale niekiedy trzeba zapłacić frycowe.
    Gdybyś jednak Siouxie chciał skorzystać z tańszej wersji, to przeczytaj gdzie można zostawić samochód w Bukowcu
    http://forum.bieszczady.info.pl/show...erwszy-raz-%29

  6. #16
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Trochę podniósł barierkę , no nie ?
    ale niekiedy trzeba zapłacić frycowe.
    Ja zrozumiałem, że przedmówca chciał "przespać z poniedziałku na wtorek i zostawić gdzieś samochód do soboty." I że się przespał, a dodatkowo zjadł u gospodarzy śniadanie i kolację. Nie wiem, ile osób było, może na jedną głowę nie wypadło tak dużo. Myślę, że za parę chwil się dowiemy.

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2007
    Rodem z
    okolice Warszawy
    Postów
    51

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Byłem mało precyzyjny. Było nas dwóch i przespaliśmy z poniedziałku na wtorek. Zostaliśmy poczęstowani ciepłą kolacją i ciepłym śniadaniem z kawą. Samochód był jeden i stał i od poniedziałku wieczór do soboty rano.

    Ogólnie, było sympatycznie. Wyszło po 200 hrywien na głowę, czyli po 80 PLN. Wydaje mi się to dużo, ale też może nie jakoś kosmicznie dużo. Czytałem chyba na tym forum wątki, w których była mowa, że rynek turystyczny się "urealnia" na Ukrainie i ceny zaczynają coraz bardziej przypominać te w Polsce. Domyślam się, że nasz gospodarz wziął nas za ludzi, którym za bardzo nie brakuje i bardzo chciał podreperować swój budżet. Niech mu będzie. Wyjazd był bardzo udany i nie zamierzam żałować 80 PLN.

    Pozdrawiam,
    Sioux

  8. #18
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    No i się wyjaśniło, najważniejsze że wyjazd był udany, pozostaje nam czekać na obrazki.
    p.s. A swoją drogą, to już nie raz zdarzyły mi się sytuacje gdy miejscowi za jakąś usługę żądali kosmicznej kasy, jakby nie rozumiejąc liczb, przykładowo : lat temu ze trzy, gość jadący służbowo busem z Wołosianki na przełęcz Użocką zażądał od nas (3 osoby) 200 hrywien (czyli 80 zł za "okazję" na dystansie kilkunastu kilometrów), ale inny, uruchomił specjalnie pojazd i zawiózł nas tam za ułamek tej kwoty - ot! specyfika tamtejsza.

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar krzychuprorok
    Na forum od
    10.2007
    Rodem z
    Rzeszów/Rymanów
    Postów
    884

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    400 hrywien to bardzo dużo, ta wysoka zapłata może mieć późniejsze konsekwencje. Zapewne ten gospodarz, sąsiedzi, czyli część Bukowca może żądać tyle od następnych chętnych do parkowania tamże.

  10. #20
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Wyjazd w Karpaty Ukraińskie - 2 pytania

    Nie sądzę Krzychu aby to miało jakieś dłuższe konsekwencje, zresztą Sioux wyjaśnił że nie chodziło tylko o samo parkowanie.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Ukraińskie Karpaty Grzegorz Rąkowski
    Przez don Enrico w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 02-06-2014, 12:39
  2. Przejść Karpaty Ukraińskie
    Przez Qbajot w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 11-06-2011, 18:21
  3. Karpaty Ukraińskie
    Przez zbyszekj w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 31-08-2006, 15:02
  4. Ukraińskie Bieszczady
    Przez dzidowa w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 19-08-2005, 19:16
  5. ukraińskie karpaty druga połowa sierpnia
    Przez Ja78 w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 13-08-2005, 15:51

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •