W sobotę 6.04 na Caryńskiej nic nie było widać, śniegu sporo, na grzbiecie wywiany i wystające kamienie. Przy granicy lasu (od strony Koliby) do metra albo i więcej. Śnieg załamywał się pod nartami.
W niedzielę 7.04 na Małej Rawce dużo lepiej, w lesie nie sondowałem ale na oko z metr co najmniej śniegu. Na przełączce pod Wielką Rawką (między Mała a Wielką) udało się znaleźć kilka miejsc, gdzie sonda lawinowa 265cm się cała chowała.. Śnieg twardy, wywiany, w lesie zmrożony, nie łamał się. Jazda (oczywiście ;-) po szlaku) rewelacja.
Dojazd - Ustrzyki - przełęcz Wyżniańska - czarna mokra, miejscami sucha.
Do Koliby od Zatwarnicy tylko dla odważnych w samochodach terenowych. My podchodziliśmy od Bereżek - dwa pierwsze mostki są zerwane.
PS. Śnieżyca wiosenna w Dwerniku już kwitnie - pewnikiem będzie wiosna...
Zakładki