bo wiesz, rzecz w tym że, nie wystarczy stawiać zakazy i nakazy, ale potrzebny jest system egzekucji, ale kto miałby to robić ?
Kwestią kluczową jest w tym momencie odpowiedź na pytanie : KTO JEST ZARZĄDCĄ TEJ DROGI ?
Kto jest odpowiedzialny , za ten tumult na drodze do doliny Łopienki ?
Kosmici ? komuna ? czy jak zwykle cykliści ? a może jednak ktoś kto ma imię i nazwisko ? Chciałbym wiedzieć !
A tutaj Zbyszku, byłbym skłonny ulec raz w roku i pójść na kompromis.
Jeśli do doliny Łopienki byłby zabroniony wjazd przez cały rok , z wyjątkiem dnia odpustu to myślę , że nic by się nie stało.
Każdy pielgrzym podążający w takim dniu miałby świadomość co znaczy cywilizacja
Pozwólmy babciom i innym osobom niepełnosprawnym raz w roku pomodlić się w tym miejscu.
Zakładki