Witajcie,
zastanawiam się nad wyjazdem w Bieszczady na początku sierpnia na 7 dni.
Jadę tam z dziewczyną, mamy po 23 lata. dotychczas wybieraliśmy się w takie miejsca jak Karpacz, Kudowa Zdrój, Polanica - Dolny Śląsk.
Nie przepadamy za bardzo obleganymi miejscami typu Zakopane.
Będziemy w pełni mobilni, jedziemy samochodem. Ani ona, ani ja nie jesteśmy wielkimi miłośnikami totalnej dziczy czy dalekich wypraw w góry, raczej trasy spacerowe na ok.2 godziny w jedną stronę. Lubimy też zwiedzać, ale też przydała by się jakaś rozrywka - chociażby kręgielnia.
W planach mamy wynajęcie kwatery w której można by pogrillować czy coś upichcić. W planach mamy też wycieczkę na Słowację, ale raczej 1 dniową. Wyjazd rano, powrót wieczorem.
W całym wyjeździe chodzi o zrównoważony wypoczynek i żeby w razie niepogody było co robić.
Czy Bieszczady to jest w ogóle dobry pomysł? Czy to raczej tereny dla ludzi szukających dziczy, spokoju, obcowania z pełną naturą.
Jeżeli tak, to gdzie szukać noclegu?
Zakładki