Autobusem w Bieszczady [interREGIO, Neobus, Polski Bus itp.]

[krzychuprorok]

Jak myślicie, czy jadąc we wtorek (dokładnie w 3 tygodniu sierpnia) z Krakowa tym InterRegio Busem nie będę miał w trzema osobami problemu z miejscem?

Ja Prorok nawet tego nie wiem. Skoro Basia jeździła interRegio busem i Ci go odradza to daj sobie z nim spokój. Ja polecę Ci San Bus. Wyjeżdża z Krakowa, jest bezpośredni kurs do Ustrzyk Górnych, pozostałe z przesiadką w Dolnych na PKSa. Kursy są przez Jasło, więc będzie krócej niż przez Rzeszów, poza tym kierowcy jeżdżą szybko.

[Dudzio]

Dudzio ! Uśmiechnij się jak jedziesz w Bieszczady.

Ja się jak najbardziej cieszę na moją podróż w Bieszczady :) Byłem tam pięć lat temu, kraina mnie oczarowała i przez te pięć lat czekałem aż trafi się okazja by tam wrócić. Żadna okazja się nie trafiła, a serce tam cały czas ciągnie, więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Dlatego nie rozumiem dlaczego ktoś na dzień dobry (wszystkich nowych forumowiczów tak witacie?) stara mi się poprawiać moje plany i narzucić swoją ocenę miejscowości Wetlina. Że dużo ludzi? Wiem o tym. Skąd Piskal wie, że będę się przez to źle tam czuł?

Zalogowałeś się na forum bieszczadzkie, a nie w centrum informacji autobusowej. Podziękuj , że ludzie coś ci chcą pomóc.

Za każdą pomoc serdecznie dziękuję i z wielką ochotę się odwdzięczę. Zależy mi jednak na pomocy właśnie, a nie na ironicznych komentarzach o mojej bazie noclegowej. Tym bardziej, że widzicie że jestem tutaj "świeży".

Nie wymagaj rzeczy niemożliwych , czyli odpowiedzi na takie pytania : (...)Nie kumasz, że w każdym dniu może być inaczej ?

Kiedy to właśnie nie jest rzecz niemożliwa. Popatrz wyżej - Basia Z. jechała tym autobusem i napisała co w trawie piszczy. Już to w części daje obraz sytuacji na którym mi zależy. Być może niedługo wypowie się ktoś, kto ma za sobą podróż IrBusem w środku tygodnia. To też będzie pomocne. Wbrew temu co piszesz Ty i kolega krzychuprorok frekwencja w środkach komunikacji nie jest kwestią "proroctwa". Jest jest jak najbardziej przewidywalna. Interesuje się transportem publicznym (chociaż przyznaję, że moją "działką" jest kolej) i mogę Cię o tym zapewnić ;-)

Sęk w tym, że najbardziej zależałoby mi na bezpośrednim połączeniu z Krakowa. Dojeżdżam do niego (z Warszawy) na 8:30. Szkoda mi po prostu pieniędzy na połączenie kombinowane, kiedy mogę zapłacić za IrBus 29,35zł (ulga studencka, w innych autobusach nie obowiązująca). Z przesiadką w Sanoku albo Zagórzu zapłaciłbym dwa razy tyle. Jedyną alternatywą jest dla mnie San Bus z Krakowa o 13:40, ale oznacza to, że będę w Krakowie bujał się z bagażami aż pięć godzin...
A jak w tych San Busach obłożenie? Mógłbym zaryzykować i iść na IrBus, a jeżeli się nie zmieszczę poczekać na ten San Bus o 13:40. Tylko czy kupię jeszcze na niego 4 bilety te 3 godziny przed odjazdem?

[Basia Z.]

Z Warszawy masz bezpośrednie połączenia w Bieszczady, wyszukaj na stronie www.e-podroznik.pl
Na niektórych liniach też są zniżki dla studentów, ale jest z tym bardzo różnie. Najlepiej wyszukać na w.w. stronie pasujące połączenie a potem sprawdzać na stronie danej linii i ewentualnie rezerwować.
Bilety na regio-bus kupuje się w kasie kolejowej, ale jak pisałam do niczego nie uprawniają, pozostałe bilety można kupić w Krakowie na dworcu autobusowym, zwykle na 3-4 godz. wcześniej powinny jeszcze być.

[Dudzio]

Nie chcę z Warszawy jechać autobusem ponieważ nienawidzę tego środka transportu (gdyby nie to, że linia kolejowa Kraków - Rzeszów jest w tej chwili rozkopana do gołej ziemi przez modernizację do prędkości 160km/h to jechałbym kolejką aż do Rzeszowa) :P Co do zniżek to robiłem tak jak napisałaś - sprawdzałem dla każdej możliwości i na kursie San Bus 13:40 - 19:20 Wetlina bilet dla studenta kosztuje 43zł zamiast normalnych 50zł. Dla Avanti Sanok też miałbym jakąś ulgę na Kraków 10:30 - 14:35 Sanok, ale już na Veolię z Sanoka do Wetliny nie (specjalnej studenckiej nie ma, nie wiem czy łapię się na handlową "wakacyjną" a spytać mailowo nie mam jak - po prostu nie udostępniają do siebie adresu email ;P).
Pocieszające jest to co piszesz, że na kilka godzin przed odjazdem powinienem jeszcze dostać te cztery bilety. Być może zaryzykuję :)
Przy okazji jeszcze jedno pytanie: czy na autobusy Veolia da się kupić bilet przez internet? Ciekawe, że na połączenia np. w okolicach Bydgoszczy mi się udaje, ale już dla Podkarpacia nie ma w opcji...

PS. Bilet na IrBus można też kupić przez internet na biletyregionalne.pl , tak samo jak bilety na wszystkie inne połączenia kolejowe Przewozów Regionalnych :)

[wgacek]

A czy da się w ogóle załapać jadąc nie w piątek, tylko w sobotę po południu wsiadając w Rzeszowie na miejsca w IrBus? Bo mam już kupione bilety dla 4 osób...

[Piskal]

Bilet jest formą zawarcia umowy pomiędzy dobą- usługobiorcą a przewoźnikiem- usługodawcą i jest podstawą do ewentualnej reklamacji i odszkodowania, w razie, gdybyś się nie załapał. Wiem, że mała to pociecha, ale daj znać, jak poszło, bo sam jestem ciekawy.
W Polskim Busie wpuszczają wg listy i nie wejdzie więcej osób niż jest miejsc. Co prawda, PB tylko do Rzeszowa, ale dla mnie to już tak, jakbym był w domu, tzn. w Bieszczadach. A co za różnica, czy będzie przesiadka w Sanoku,czy gdzie indziej, jedna czy więcej- już jestem w Bieszczadach!

[Jimi]

hihi, czyli skoro ja pochodzę z okolic Rzeszowa to tak jakbym pochodziła z Bieszczadów ;-)

[Basia Z.]

Bilet jest formą zawarcia umowy pomiędzy dobą- usługobiorcą a przewoźnikiem- usługodawcą i jest podstawą do ewentualnej reklamacji i odszkodowania, w razie, gdybyś się nie załapał. Wiem, że mała to pociecha, ale daj znać, jak poszło, bo sam jestem ciekawy.
W Polskim Busie wpuszczają wg listy i nie wejdzie więcej osób niż jest miejsc. Co prawda, PB tylko do Rzeszowa, ale dla mnie to już tak, jakbym był w domu, tzn. w Bieszczadach. A co za różnica, czy będzie przesiadka w Sanoku,czy gdzie indziej, jedna czy więcej- już jestem w Bieszczadach!

Dla mnie dość skandaliczne w tym IR busie było właśnie to, że nikt z obsługi (a były dwie osoby) nie stanął przy wejściu i nie wpuszczał do środka w pierwszej kolejności ludzi z biletami.
Wobec czego wepchał się do środka kto silniejszy, większość bez biletów.
Ja miałam bilet kupiony już poprzedniego dnia, byłam na przystanku wcześnie i kiedy autobus podjechał i zobaczyłam co się dzieje to tez się wepchałam (kiedy inni poszli zostawiać bagaże), nie zostawiając plecaka w bagażniku tylko mając go na plecach. Udało mi się zająć jedno z ostatnich miejsc siedzących.

[Piskal]

hihi, czyli skoro ja pochodzę z okolic Rzeszowa to tak jakbym pochodziła z Bieszczadów ;-)

Z perspektywy Torunia Rzeszów to już jakby Bieszczady. Im dalej tym więcej gór, tym piękniejsze widoki i świadomość, że z każdą minutą coraz bliżej.
Gorzej- jadąc z powrotem

[qbek]

Jeżeli chodzi o odcinek Katowice - Rzeszów - bywa komplet. Nie ma najmniejszego problemu z miejscami od Rzeszowa do Ustrzyk. Na odcinku Katowice - Rzeszów w piątki podstawiany jest drugi autobus który jedzie tylko do Rzeszowa - więc trzeba zwrócić uwagę na tablice kierunkowe.
Droga Basiu Z. o ile to będzie w mojej mocy - pouczę obsługę by wpuszczała najpierw z biletami. Dzięki za info!