W dzisiejszych Nowinach ukazał się fajny artykuł jak to towarzysz Gierek planował zbudowanie polskie bomby atomowej i jak planowano zrobić próbną eksplozję podziemną w Bieszczadach, żeby radzieccy towarzysze się nie dowiedzieli. Były to lata siedemdziesiąte, a więc stała już zapora.
Pomijając wszystko - pokazuje to niezbicie i udowadnia ponad wszelką wątpliwość czym Bieszczady były i czym są po dzień dzisiejszy - niczym, po prostu niczym. Jest to obszar zamieszkały przez ludzi z którymi nikt nigdy się nie liczył i tak pozostało po dziś dzień.
Zakładki