Na pewno nie będę chciał się czepiać, a już z pewnością nie jestem zainteresowany oglądaniem dokumentacji fotograficznej jakichś rekonstrukcji... żołnierzy wyklętych zaś w szczególności. Ale... czasy są takie, że można tym zrobić kawałek dość dochodowej kariery życiowej. Życzę sukcesów, ale nie oczekuję relacji.
Czapki Wehrmachtu model "Festung Breslau" na głowę bym publicznie nie założył, a już robić sobie w czymś takim zdjęcie avatarowe i wstawiać je na forum... zdecydowanie mi z tym nie po drodze.
Zdecydowanie czas zakończyć tę dyskusję.
Zakładki