Barbarzyńcy.
Barbarzyńcy.
http://naskrajuparku.pl/ Nowa strona
Косово увек Српски
Może nie będzie tak źle, może zwykłego Saletrolu użyją...
W temacie - to ciężko zająć jakieś jednoznaczne stanowisko w sprawie poległych 70+ lat temu. Świadkowie, w większości, odeszli. Za życia - często nie mogli powiedzieć całej prawdy, potem już czas zrobił swoje z Ich wspomnieniami.
BTW - parę lat temu opowiadałem komuś ( z jakimś gadem, czy płazem na rękawie) o pomniku pomordowanych w Kryłowie. Na jednej tablicy wypisane są ofiary z posterunku MO i cywilne - zginęli razem. Odpowiedź w stylu: "to nie do pomyślenia, że takie rzeczy jeszcze istnieją...". Nie rozumiem...
Wszystko to zastępczy szum medialny.
By odwrócić uwagę od problemówtypu podwyżki i nowe obciążenia fiskalne.
Ludzie się nakręcają byle szajsem, ale nie pyskują, że się ciężko żyje. A łatwiej i taniej na pewno nie jest.
Taka metoda, skądinąd skuteczna.
"Also potemu" jak mawiał jenerał S. Kasprzycki Ritter von Castenedolo
bliżej historii zaczadzonych biesów.
Otóż decyzja zapadła, więcej nie ujrzycie.
http://dzieje.pl/aktualnosci/w-srode...wierczewskiego
Ktoś radośnie otworzy imitację szampana ( a może nie będzie to budżetowe Iskristoje/Igristoje/Zakur*vistoje produkowane z proszku na Litwie udające coś czym nie jest, lecz co najmniej Moet), kogoś innego najdzie refleksja.
Monument wpisał się w krajobraz, ja go traktuję (znaczy - traktowałem...) jako swego rodzaju informator historyczny w terenie. Mimo świadomości historycznej może nieco wyższej niż przeciętna ogólnonarodowa - nie przeszkadzał mi on aż tak, bym nie mógł przez niego spokojnie spać. A jest kilku takich w tym kraju, którzy - jak śpiewał Grechuta - nie zasną nim nie wymyślą granic.
Złaziłem bardzo dokładnie miejsca powyżej potoku, z których strzelano w stronę jadących aut, mam ślady w gpsie. Był to jakiś punkt orientacyjny - wyjściowy dla początkującego nie tak dawno łazika ( czyli dla mnie) bieso-czadowego, od którego to punktu coś się zaczęło. No, może nie tylko od TEGO, ale "egzekwo".
Nie, nie mam sentymentu, uprzedzam: prosze mi nie wkładać w klawiaturę w głowę czy usta coś czego nie powiedziałem.
Nie życzę sobie też ewentualnych wyskoków typu "A do pomnika Hitlera też miałbyś sentyment, bo to też byłaby pamiątka historyczna i ślad "po"?!"
Polemiki i reakcji na zaczepki nie będzie.
Może krajobraz skorzysta na rozbiórce, na pewno będzie inaczej.
Ciekawym co zrobią z pierwotnym pomnikiem - mocno zwietrzałą, łuszczącą się bryłą ( to chyba nie jest naturalny kamień, nie pamiętam) z napisem, która znajduje się bliżej potoku za plecami monumentu. Też ją usuną w zacietrzewieniu gniewnych dzierżawców monopolu na patriotyzm, czy oszczędzą.
*Nie wątpię, że Komańcza i nawet okolice Woli Michowej tu i ówdzie odbijają korki, horyłka pójdzie "po krugu".
Ostatnio edytowane przez Krytyk Ludowy ; 20-02-2018 o 12:21
Pozostaną jedynie zdjęcia, filmy i wspomnienia coraz bardziej "wyblakłe" .
Pomnik.jpg
To w tym miejscu, na początku października 1984 roku, rozpoczęła się moja przygoda z Bieszczadami. Strasznie szybko ten czas upłynął .
Ostatnio edytowane przez zbyszek1509 ; 20-02-2018 o 13:07
tutaj jest napisane że jutro zaczynają rozbierać
informacja z tej stronyWyburzanie ma zacząć się w środę (21 lutego). – Jeżeli warunki pogodowe pozwolą w najbliższą środę planowane jest rozpoczęcie prac związanych z rozbiórką pomnika gen. Świerczewskiego. Pozwolenie na jego demontaż wydał Starosta Leski.
http://www.podkarpackahistoria.pl/20...anie-zburzony/
Nie pierwszy to "znak pamięci" w samych Bieszczadach, który zostanie usunięty. I... nie ostatni!
I ani to pierwszy ani ostatni generał, który do prawdziwej bitwy bez szklany alkoholu... się nie zabierał.
Jak już "pękło" na pół i mamy lepszy i gorszy sort, to nie ma mocnych... będzie "orane" przy każdej zmianie władzy. I tylko... koni żal. No i... pieniędzy podatników!
A jak nie będzie zmiany, no to będzie znaczyło, że... nowe znowu... wróciło. I zagnieździło się na dobre, choć gołym okiem widać, że sra we własne gniazdo bez umiaru.
No, ale tak od zarania ludzkości robili wszyscy nawiedzeni, którzy czuli imperatyw napisania historii niekoniecznie całkiem prawdziwej, ale... własnej i "jedynie słusznej".
Ale... naród musi mieć jasno określone korzenie i bez pomników żyć nie potrafi. Zatem... czekam na oficjalny i publiczny, "społecznie bardzo uzasadniony" wniosek o postawienie w Bieszczadach pomnika lub nawet pomników tych, którzy wtedy do żołnierzy Waltera strzelali. Kilka "cichych" propozycji już słyszałem...
Ostatnio edytowane przez Zygmunt Skibicki ; 21-02-2018 o 10:06
"Dziś ma się rozpocząć rozbiórka pomnika gen. Karola Świerczewskiego "Waltera" w Jabłonkach w Bieszczadach – poinformował rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
Dodał, że demontaż pomnika, znajdującego się na terenie Nadleśnictwa Baligród, planowany był już od ponad roku.
"Jeżeli warunki pogodowe pozwolą w najbliższą środę planowane jest rozpoczęcie prac związanych z rozbiórką pomnika gen. Świerczewskiego. Pozwolenie na jego demontaż wydał starosta leski. Operacja będzie kosztować 52 tys. netto. Koszty pokrywa z własnych środków Nadleśnictwo Baligród, po czym występuje o zwrot tych nakładów z budżetu państwa za pośrednictwem wojewody podkarpackiego" – zaznaczył Marszałek.
Fragmenty obelisku znajdą się w muzeum pomników propagandy.
Pomnik według projektu Franciszka Strynkiewicza stoi w miejscu, gdzie zginął Świerczewski śmiertelnie raniony w zasadzce UPA 28 marca 1947 roku.
Rzecznik podkreślił, że gen. "Walter" to postać bardzo kontrowersyjna w naszej historii. "Apele i petycje o usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej kierowano do władz od wielu lat" - przypomniał.
Istnienie pomnika w opinii IPN kłóci się z zasadami szacunku pamięci narodowej, jak również pozostaje w sprzeczności z zapisami art. 156 kodeksu karnego zabraniającymi gloryfikacji systemów totalitarnych."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wi...wierczewskiego
PS Mówi się, że historycy powinni być obiektywni, a w swoich badaniach powinni się kierować dewizą Tacyta "sina ira et studio" ("bez gniewu i stronniczości"). Tak się składa, że jestem historykiem. Nie zamierzam ani wybielać postaci gen. Świerczewskiego, ani sławić pod niebiosa czynów jego i systemu, któremu służył. Ale tym, którzy zainicjowali rozbiórkę pomnika i tym, którzy ją przyklepali, zacytuję dosyć znane słowa:
"Był las, nie było was. Będzie las, nie będzie was". I tyle w temacie...
Jeszcze jedno, bo mnóstwo tu odwołań do relacji z rąk... odległych.
Opisane zdarzenie jest moim własnym i w stu procentach prawdziwym (poza imionami!) - tu!
Ostatnio edytowane przez Zygmunt Skibicki ; 21-02-2018 o 10:48
Gdyż albowiem ponieważ nie klikałem w zapodanego przez Ciebie linka
A wracając do meritum - rozbiórka pomnika rozpoczęta (ma potrwać do 9 marca). Zdjęcia z rozbiórki i garść informacji nt. tego, co powstanie w miejscu monumentu
https://rzeszow.onet.pl/jablonki-trw...skiego/js79j8g
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki