Ciekawa koncepcja - pomniki złych ludzi i antybohaterów. Pewnie historie zapisane na takich pomnikach przyciągałyby rzesze ludzi i były czytane chętniej niż historie prawdziwych bohaterów. Mimo wszystko uważam, że czarne charaktery historii powinny być skazane na potępienie i zapomnienie, a uczyć o nich powinniśmy się tylko na lekcjach historii, aby nie popełniać tych samych błędów. Wyobrażacie sobie np. pomnik Hitlera w Warszawie z wyliczeniem wszystkich jego zbrodni? Nie starczyłoby miejsca na tablicy żeby wymienić wszystkie ofiary jego czynów.
Zakładki