Z moich obserwacji wynika, że wszystkie smartfony pokazują północ z dokładnością do ok. 90 stopni, co nie jest wystarczające dla turysty, poruszającego się w nieznanym terenie. Można zastosować metodę zastępczą - wyświetlasz mapę w małej skali (dużym powiększeniu) i maszerujesz kawałek w upatrzonym kierunku. Rysowany na tle mapy track pokazuje Ci, w jakim kierunku się poruszasz. Jeśli to nie jest ten właściwy kierunek, skręcasz w odpowiednią stronę a kształt tracka pokazuje to.
Do dokładnego wyznaczenia kierunków świata bezkonkurencyjne są nadal tradycyjne kompasy (busole). Nieźle potrafią to robić niektóre Garminy, które mają elektroniczny, 3-osiowy kompas z kompensacją nachylenia, np. Oregon, Monterra, Montana, niektóre eTrexy i parę innych.
Zakładki