Strona 5 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 73

Wątek: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

  1. #41
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Zapomniałem podać, że poprzednie zdjęcia były autorstwa bartolomeo i iaa oraz, że prezentuję je bez wiedzy i zgody autorów. Skoro jednak gdzieś się schowali pod ziemię, to ja będę sobie dalej wykorzystywał.
    Wjeżdżamy do Werchraty.


    Werchrata to wieś, w której jest tyle ciekawych rzeczy, że można by je cały dzień oglądać a drugi dzień o tym opowiadać. Nie mamy luźnego całego dnia, poza tym wszyscy uczestnicy wycieczki już tutaj bywali, zatrzymujemy się tylko na chwilę przy sklepie, na małe co nieco. Pani sprzedawczyni ostrzega nas, żeby "conieco" nie spożywać przed sklepem, bo to jest miejsce publiczne a tutejszy policjant tego nie lubi. Przy wyjeździe z Wercharaty dawno nie uprawiane pola z dawnymi krzyżami bruśnieńskimi.


    Jedziemy drogą w stronę Narola, potem skręcamy w prawo na Mrzygłody, a potem w lewo do lasu zwanego Buczyną, gdzie stoi samotna kaplica greckokatolicka pw. Zaśnięcia NMP, zbudowana obok ruin starej kaplicy pw. św. Onufrego. Jest to dawne miejsce odpustowe; obecnie tylko raz w roku, 28 sierpnia w święto Zaśnięcia NMP odbywają się tu uroczystości, które gromadzą wiernych kościoła grekokatolickiego (z okolicznych wsi, ale też Lwowa, Przemyśla i terenów północnej Polski). Tymczasem zgromadziło się tylko sześciu rowerzystów, za to bez szczególnej okazji. Siedzą na ławeczce przy niewidocznej, frontowej ścianie kaplicy.

  2. #42
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    poprzednie zdjęcia były autorstwa bartolomeo i iaa oraz, że prezentuję je bez wiedzy i zgody autorów. Skoro jednak gdzieś się schowali pod ziemię, to ja będę sobie dalej wykorzystywał.
    Pojechali do lasu, zbóje! A przynajmniej połowa pojechała. I co gorsze suszą przemoknięte rzeczy aby za dwa dni znów się precz z domu wybrać

    Ale w międzyczasie jeszcze słowo o Werchracie: Wojtek ma rację, w tej miejscowości "coś" jest. Kawałek prostej drogi i zakręt, można przejechać nawet nie zwracając na nią uwagi. Ale jak się zwróci i zatrzyma to jest i cerkiew, cmentarze wojenny i stary grzebalny, stacja kolejowa większa chyba niż reszta Werchraty, krzyże bruśnieńskie, najwspanialsze na świecie szkolne schronisko turystyczne, ze dwa sklepy stacjonarne i co najmniej jeden objazdowy... No i jest właśnie to trudne do zdefiniowania "coś", które powoduje, że jak się już zatrzymało to trzyma i nie pozwala ruszyć.
    Czterech panów B.

  3. #43
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Pojechali do lasu, zbóje! A przynajmniej połowa pojechała. I co gorsze suszą przemoknięte rzeczy
    Na drugi raz nie zapomną parasolki zabrać:)

    A tymczasem rowerowe roztoczaki dają ostro pod górę, bo czeka nas podjazd na Monastyr, który ma ponad 380 m! Jest to wzgórze, którego spłaszczony wierzchołek obwiedziony jest grubym murem z dwiema bramami. Znajdował się tutaj klasztor bazylianów oraz cerkiew klasztorna.
    Poniżej powstała niewielka wieś. klasztor został w 1806 r. zamknięty z nakazu władz austriackich. Klasztor został w 1806 r. zamknięty z nakazu władz austriackich. Obecnie po dawnym klasztorze zostały jedynie piwnice, krypty, częściowo zasypana potężna studnia oraz resztki murów. Na terenie wzgórza znajduje się ponadto maleńki cmentarzyk z czasów I wojny światowej, na którym leżą żołnierze austriaccy i rosyjscy. Groby znaczą krzyże z piaskowca z napisami w języku niemieckim. Jest też oddany 22 września 2000 r. pomnik poświęcony poległym z żołnierzom UPA. Do niedawna miejsce to było utrzymywane w porządku a dojść tutaj można było szlakiem turystycznym. To obrazki sprzed 6 lat: mur, cmentarz, jedna z piwnic.






    Obecnie władcy terenu (Lasy Państwowe) nakazały przesunięcie szlaku tak, by nie dało się nim dojść do klasztoru. Stanęły też tablice zabraniające wstępu i ostrzegawcze. No i teraz nikt nie musi nic tu robić (np. wykosić traw i krzaków), bo jeśli ktoś sobie krzywdę zrobi, to sam tego chciał.






    Pewnym paradoksem jest fakt, że cmentarz z I w.w. został w ubiegłym roku odnowiony. Kosztowało to niemało, bo część nagrobków dało się naprawić na miejscu a część była zwożona na dół (najpierw samochodem terenowym, potem na przyczepie) i naprawiana w specjalistycznym zakładzie kamieniarskim. Na zdjęciach: odnowione nagrobki zarastają (2013) i transport do renowacji (2012).



  4. #44
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Jest też oddany 22 września 2000 r. pomnik poświęcony poległym z żołnierzom UPA.
    To nie byli żołnierze tylko bandyci
    W znaczeniu prawa międzynarodowego bojowników UPA nie można uznać za weteranów, gdyż nie byli oni żołnierzami regularnej armii, uczestnikami ruchu partyzanckiego ani powstańcami… Materiały z procesów sądowych byłych bojowników UPA dają podstawy do uznania OUN-UPA za organizację zbrodniczą”. Do takiego samego wniosku doszli prokuratorzy pionu śledczego IPN; w odpowiedzi na wystąpienie Stowarzyszenia Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów napisali: “Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż członkowie nacjonalistycznych organizacji ukraińskich dopuścili się zbrodni ludobójstwa”. Ponadto Sąd Najwyższy orzekł w wyroku z dnia 22.10.1950 r., że OUN-UPA była organizacją przestępczą. W świetle powyższego terminy ukraińscy żołnierze, ukraińska partyzantka, w znaczeniu upowcy, należy ująć w cudzysłów.
    Pozdrav

  5. #45
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Nie jestem mocny w nazewnictwie wojennym. Tak, masz racje Browarze, bardziej pasują tu słowa "bojownicy" lub "partyzanci". Proponuję jednak spory polityczne i lingwistyczne toczyć w innych wątkach, których na forum nie brakuje. Tym bardziej, że kolejny przystanek wypadnie nam w pobliżu miejsca, w którym znajdował się bunkier przywódcy OUN na tzw. Zakierzoński Kraj, Jarosława Starucha, zlikwidowany przez żołnierzy KBW w 1947 r. Obecnie jest tu tylko duży kopiec, poorany rozpadlinami, ze śladami otworu wejściowego i walającymi się resztkami blachy. Tuż pod bunkrem zostawiamy rowery.


    Jesienią 2002 roku na miejscu bunkra postawiono pomnik-nagrobek w kształcie krzyża z godłem ukraińskim i napisami w język polskim i ukraińskim o treści: "W tym miejscu 17 września 1947 roku zginął Przywódca na Zakerzoński Kraj, Jarosław Staruch 'Stiah'. Chwała bohaterom!" Tablica na krzyżu była wielokrotnie niszczona. Ostatnia, widziana tutaj w 2012 r. była wyłącznie w języku ukraińskim.


    Ostatnia tablica została rozbita w poł. 2012 r. i taki stan dzisiaj oglądaliśmy.


    Zjeżdżamy na chwilę do asfaltowej drogi, ale żegnamy się z nią po kilometrze i przez nieistniejące przysiółki Dahany I, Niedźwiedzie i Zające docieramy pod górę Brusno. Góra jest dość wysoka, ma ok. 365 m. A pod górą są zbocza i paryje, strome prawie tak, jak w Bieszczadach.


    Nawiązując do tytułu wycieczki, śladem kamieniarzy udajemy się na nocleg do ... kamieniołomu.

  6. #46
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Po przybyciu do kamieniołomu rozpoczęła się zbiórka materiału na ognisko.


    Gdy zapas drew był wystarczający, ognisko zapłonęło.


    Najpierw było konsumpcyjne wykorzystanie ognia - pieczenie mięsiwa.


    A później już tylko wykorzystanie cieplno-świetlno-towarzyskie. Posiedzieliśmy tak do północy, bo cóż może dłużej robić sześciu chłopów w leśnej głuszy?

  7. #47
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Ten kamieniołom to jedno z piękniejszych miejsc do posiedzenia przy ognisku. Z jednej strony pilnowała nas skała z z drugiej... rowery

    Czterech panów B.

  8. #48
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Tamtejsze parowy to kwintesencja chaszczowania, kamieniołom też fajowy, będę tam za dwa tygodnie :)
    Pozdrav

  9. #49
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    ... będę tam za dwa tygodnie :)
    Sprawdzimy, sprawdzimy ;-)

    Namioty stawiane w kamieniołomie szybko się składa, bo nie trzeba wyciągać śledzi i szpilek.
    Rankiem część ekipy poszła na poranną mszę w Nowym Bruśnie a część dłużej pospała. I wymieniła dziurawe dętki.
    Nowe i Stare Brusno przejechaliśmy niemal bez zatrzymywania się - po prostu wszyscy już tu bywali a czekało nas do "objechania" jeszcze wiele miejsc, w których się nie bywało lub bywało rzadziej. Wiedzieliśmy też, że czekał nie będzie maszynista w Lubyczy.

    Dla kompletności kroniki kamieniarskiej, dołączam dwa zdjęcia z Nowego Brusna:





    I dwa ze Starego:




  10. #50
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie

    Z Brusna pedałujemy do Starej Huty, potem pod Wysoki Dział. Jeden ze schronów z tzw. Linii Mołotowa.


    Po dłuższej wędrówce leśnymi drogami otwiera się widok na jedno z najładniejszych miejsc Roztocza Wschodniego – teren dawnej wsi Dahany II.


    Dahany miały swoja historię także po wysiedleniach. Jednym z jej elementów jest koryto, zbudowane w 1983 roku przez Srokę Partacza do kwadratu.


    Przy korycie robimy pamiątkowe zdjęcie – jedyne z kompletną, sześcioosobową ekipą.


    Przez dahańskie łąki


    Żegnamy Dahany, za chwilę będzie kilka kilometrów asfaltu.


    I tym asfaltem dotrzemy do Woli Wielkiej.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Przez Podlasie - pieszo, stopem i rowerem
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 14-10-2013, 22:31
  2. śladami dolnośląskich pałacyków
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 37
    Ostatni post / autor: 18-01-2013, 11:31
  3. Przez karpackie przelecze, czyli z Czerniowiec do Worochty przez Hryniawe ;)
    Przez Petefijalkowski w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 18-10-2012, 15:30
  4. Z rowerem przez granicę
    Przez Jaro w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 13-06-2010, 18:12
  5. NIENAWIDZĘ CHIŃSKICH ZUPEK!!! Czyli co pitrasić w Bieskach..
    Przez Jabol w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 148
    Ostatni post / autor: 04-04-2010, 17:38

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •