Cześć,
mój mąż, tutaj użytkownik Maks, powiedział mi troche o tym forum
Z góry przepraszam bo słabo znam język polski, i uczę się jeszcze.
Nawet jeśli jestem cudzoziemka, również czułam się bardzo pięknie i spokojnie w Bieszczadach.
Byliśmy tam trzy razy. Być może największy skarb Bieszczad nie są górki, ale ludzie, którzy tam mieszkają! Ludzie wielkich i niewinnych sercah, szczerzy, czasami nawet nieśmiały ale oni zawsze napełną nasza serca radością.
Myślę że wiem, jak czują się prawdziwy Bieszczadnicy. Czułam podobną magię w jednej małej wiosce (w innym kraju), która była prawie wolna od turystów. Po spędzeniu kilku minut tam, czułam się jak mogłam pozostać tam na zawsze! To było tak silne i magiczne uczucie, poza moją kontrolą! Czułam się tak, jak moje serce w końcu znalazł swój dom.
To chyba prawdziwa magia i nic innego!
Zakładki