To uczucie bólu i tęsknoty, że trzeba już wracać do domu, a chciałoby się ze wszystkich sił żeby dom właśnie był tam skąd trzeba wyjeżdżać... Widzę, że i wy to macie utwierdzam się tym z każdą chwilą na tym forum. Początkowo dla mnie tak było tylko Beskidzie Niskim z którego pochodzę, później nawet nie wiem kiedy rozciągnęło się to kilkadziesiąt kilometrów dalej i ciągnie dalej im dalej ja dochodzę :D