chyłkiem-boczkiem po parku narodowym? jeżeli zakazów nie było to i tak jest oczywistym, że w parku narodowym nie wolno schodzić z wyznaczonych szlaków (nie mówiąc już o wjeżdżaniu autem w drogi leśne -więc zakazy były tylko o nich nie wiedziałeś).
chyłkiem-boczkiem po parku narodowym? jeżeli zakazów nie było to i tak jest oczywistym, że w parku narodowym nie wolno schodzić z wyznaczonych szlaków (nie mówiąc już o wjeżdżaniu autem w drogi leśne -więc zakazy były tylko o nich nie wiedziałeś).
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
A tu też się nie możemy dogadać. Szedłem piechotą, co wydaje się być jasne, ponieważ użyłem słów- "lazłem" oraz "szedłem", więc nie wjeżdżałem samochodem w drogi leśne. Za chyłkiem-boczkiem owszem, może należy mi się niewielki mandat, ale naprawdę niewielki, gdyż jedynie zbierałem śmieci po tych co tam byli przede mną . Niemniej zakazów nie widziałem![]()
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki