bertrand
czytam , czytam Twoją opowieść i wróciły we wspomnieniach moje (nasze bo chodzę z żoną) widoki z 20 sierpnia. Też było mi dane przejść tę trasę - ścieżkę .
A niedźwiedzi tam nie spotkałeś - bo znaki ostrzegawcze były.
"Ta woda tutaj zupełnie inaczej szumi, niż dajmy na to u nas w Poznaniu w łazience. Myślę sobie, ze bieszczadzka woda tak ma, że inaczej szumi"
Szumi inaczej , tylko jak byliśmy w sierpniu woda w Hylatym wyglądała jakby wyżej kąpała się Dolnośląska Jednostka Inżynieryjna - miała "mydlany" kolor.
DSCF9070.jpg
Zauważ ,że w górach (nie tylko w Bieszczadach) zmieniają się prawa fizyki. Butelka , czy puszka pełna jest lżejsza od pełnej i dlatego pewnie nie którym jest ciężko zabrać ze sobą puste.
Dziwne jakieś te turysty , piszą skargi do TPN że na Kasprowym gryzą muchy, że na szlakach mało koszy na śmieci, dlaczego do schroniska nie można podjechać samochodem
Pozdrawiam
Czy Jaśkowa Góra - Dwernik Kamień ?
Zakładki