Strona 4 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 121

Wątek: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

  1. #31
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
    [SIZE=3] Przeznaczenie jego było u nas całkiem inne. Z naczyniem tym udaliśmy się do knajpy i każdy kupując dwa piwa, jedno wlewał do owego wiadra. ]

    Cudny pomysl, po prostu rewelacyjnie cudny! jak musialo smakowac takie piwo z wiadra!

    Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
    Teraz jak się zastanawiam to przez całe lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych nie przypominam sobie ani jednej doby spędzonej w tym rejonie kraju bez ogniska. Koczowanie pod namiotami ma jednak tę specyfikę, że stwarza większą otwartość. Jest bardziej prymitywne, a może należałoby napisać pierwotne w dobrym tego słowa znaczeniu.... Schemat jest prosty i działa w ten sam sposób od wieków. Robi się chłodno to rozpalamy ognisko. Nosimy wspólnie drewno. Dosiadają się inne osoby, które ten ogień przyciąga. Nawiązujemy kontakt i zaczynamy tworzyć taką, czy inną wspólnotę. Trwałą, lub mniej trwałą, a wszystko tak naprawdę zależy od ognia, tlącego ogniska i ilości drew, które w nim spłoną.
    Tez prawie zawsze palimy wieczorami ogniska.. choc przewaznie nie wolno... w tym roku bylo takowych chyba ze 20... Przy sudeckich wiatach i tych w beskidzie niskim.. Ale nikt nieznajomy sie nie przysiadl... pewnie wszyscy obecni wedrowcy siedzieli wieczorem uwiezieni w okowach sterylnych pensjonatow z lazienka.. bo ognisko to zlo... mozna rączki pobrudzic.. no i ubranko potem smierdzi... i od iskier moga sie dziurki wypalic w odzieniu , w kosmicznych tkaninach, oczywiscie koniecznych i niezbednych do osiagniecia wysokosci 500 m npm zachowujac zdrowie i zycie ...

    Biwak bez ognia jest niepelny.. A jak jeszcze dolacza do tego brzek gitary i grupa wspoltowarzyszy to juz pelna magia! Czasem sie tak trafi, ale chyba juz trudniej niz za czasow opisywanych w pachnacej dymem twojej relacji...
    Ostatnio edytowane przez buba ; 04-10-2013 o 23:08
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  2. #32
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    trochę metalem waliło i zwietrzałe było, ale zapewniam Ciebie, że smak był niepowtarzalny

  3. #33
    Debiutant Roku 2015 Awatar tolek banan
    Na forum od
    07.2012
    Rodem z
    POZNAŃ
    Postów
    383

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Cytat Zamieszczone przez judytka Zobacz posta
    ,,Tylko niektorym los splatal figla i rzucil w czasy do ktorych nie pasuja ..''


    to naprawdę fajne, że są ludzie, którzy maja tak jak ja
    Jest ich trochę (tych ludzi)

  4. #34
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,148

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
    (...).. Teraz jak się zastanawiam to przez całe lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych nie przypominam sobie ani jednej doby spędzonej w tym rejonie kraju bez ogniska. (...).
    Jeśli się bardzo chce, to można i teraz. Tydzień już mija od ostatniego pobytu, gdzie w każdy wieczór płonęło ognisko, raz na połoninie, raz na torach.
    Nie zmienia to faktu, że ognisko nie jest już trendy i odchodzi w przeszłość. Czytając tą wspominkową relację przenosimy się w czas miniony. Fajnie.

  5. #35
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,824

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Ej, widzę tu jakoweś czarnowidztwo, wczoraj przez ognisko przepuścilim z pół kubika, tylko że zamiast zbierać chrust w ruch poszła spalinówka
    A w tamtych czasach nowocześniejszym i z wielu względów lepszym rozwinięciem wiadra była kanka 20l po mleku, a na piwo
    Pozdrav

  6. #36
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Fakt, kanka lepsza i pokrywę ma co by browar nie zwietrzał. Wiesz... nowicjuszem byłem ....mało piłem

  7. #37

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Właśnie się o tym przekonuję,jestem,,początkującą bieszczadniczką'' -przynajmniej od strony praktycznej (niedawno byłam pierwszy raz w Bieszczadach i za parę dni znów się wybieram!) bo tak naprawdę siedziało to we mnie od dawna chociaż nie do końca zdawałam sobie z tego sprawę, a teraz pojechałam,poznałam i wsiąkłam...

  8. #38
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,355

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Kanka na mleko... taaak, ale nie na piwo. Odkąd pamiętam, a coraz lepiej pamiętam "to" z przed kilku lat, kanka na mleko była na to, co nakapało
    Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać

  9. #39
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    Ok, zgadzam się w zupełności, ale mówimy o transporcie, nie o produkcji.

  10. #40
    Debiutant Roku 2015 Awatar tolek banan
    Na forum od
    07.2012
    Rodem z
    POZNAŃ
    Postów
    383

    Domyślnie Odp: Jak postrzegam te góry i ludzi, po nich chodzących i w nich mieszkających...

    długi, przeomla - jaki konspiracyjny język

    ale oprócz kany na mleko były jeszcze kanki takie jak ta niebieska i aluminiowa (miały też pokrywkę)
    kanka.jpg
    Ostatnio edytowane przez tolek banan ; 07-10-2013 o 18:36

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Stanisław Kłos - Krajobrazy nieistniejących wsi
    Przez Misieg w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 22-03-2011, 21:06
  2. Zwierzęta i co po nich zostaje
    Przez Barnaba w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 24-03-2008, 19:04
  3. Rada dla szukających chatek...
    Przez Jabol w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 18-07-2005, 23:19
  4. do wszystkich czatujących...
    Przez KASZKA w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 06-10-2003, 17:10
  5. wierszyk dla wyjeżdżających w góry
    Przez Szaszka w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 19-06-2002, 21:58

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •