"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
"halo
Reconie ,serdeczne pozdrówka
ach ,jakoś nostalgicznie się zrobiło i wrócę do Twego (kolejnego :) ,pozwolisz ?) wcielenia jako Didiego... "
Też pozdrawiam Pierogowy,
Panie ober, ale nijak nie kumam... jakiego kolejnego? ... to było tylko jeden raz... za drugim razom już rozpoznam według nauki "jak rozpoznawać tych, co to chcą się najeść i wyjść bez płacenia" i "jeśli ma być ze mnie dobry ober, to muszę wyczuć nie tylko narodowość, ale i to, na co gość będzie miał ochotę" i " ile gość ma przy sobie pieniędzy i czy będzie mógł zapłacić za zamówienie, czy raczej nie, bo dobry ober to musi wiedzieć przede wszystkim".
znaczy się..... lepić ?
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
Ahhhh.
Te papierosy.
Ha,Reconie,
wybacz ,ale odnosząc się do wcześniej zacytowanego Hrabala -widziałem i zapomniałem ,że widziałem :)
ale czy to ważne...to już przeszłość ,cieszmy się chwilką:
:)
"I wtedy w hotelu Tichota zrozumiałem,że ci ,co wymyślili,że praca człowieka uszlachetnia,to nie był nikt inny tylko oni,co tutaj całą noc pili i jedli ze ślicznymi dziewczętami na kolanach (...),którzy potrafili być szczęśliwi jak małe dzieci...(...)"
jeszcze raz: Obsluhoval jsem anglickćho krale BOHUMIL HRABAL w przekł.Fr. Bielaszewskiego.
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Petroniusz powiadasz... hmmm.... Chóry, wino... Najlepsza jajecznica z widokiem...
Obejdzie się bez czary ze złota, stamtąd nie wyganiają...
Lepiej ruskich zlepić setki,
niż nie ujrzeć Mavo "metki"....
Lepiej poczuć błotny szlak,
niż je zlepić byle jak ...
Lepiej miętą zaczarować,
niż vegetą zmasakrować ...
Pierogi znaczy się będą.... no i może nawet coś się jeszcze zbroić uda...
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki