Marek M nie moze brac udzialu bo za szybko zgaduje :)
Marek M nie moze brac udzialu bo za szybko zgaduje :)
Iras 7214
www.bieszczady.net.pl
www.karpaty.travel.pl
www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)
Czy właścicielka nóg nazywa się na "A", jak Asiczka?
blad przypatrz sie dobrze
Iras 7214
www.bieszczady.net.pl
www.karpaty.travel.pl
www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)
No to tak:
Jeśli Szaszka nosi czarny zegarek, na czarnym pasku i ma opowiedzieć o swoim własnym wypadku, to jest to Szaszka.
Ale sądząc po wyglądzie i umiejscowieniu obrażeń to nie jest upadek z konia.
Stawiałem na Asiczkę, bo wygląda mi to na wypadek rowerowy.
Wiadomość została zmieniona (26-06-03 00:39)
cieplo troche podpowiem to sa dwie lewe nogi :)
Iras 7214
www.bieszczady.net.pl
www.karpaty.travel.pl
www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)
biedna asiczka :( to naprawde musialo bolec :(((
Z pozdrowieniem
b
Oj bolało, bolało!
ale jak nie mogę, to nie mogę hihihihihi, ale to nie ja byłem przyczyną hihiihi
pozdroowka
marekm
Teraz ciepło, przedtem było zimno, choć z wypowiedzi Beaty i Marekma może wynikać, że choć jedna noga jest Asiczki...
To ja się poddaję, bo pewnie się okaże na koniec, że jedna noga jest misia, a druga Stałego Bywalca. :)
no dobra jadna noga szaszki a druga asiczki
ale obie zyja :)
Iras 7214
www.bieszczady.net.pl
www.karpaty.travel.pl
www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)
Hehe, a oto rozwinięcie rozwiazania zagadki: kolano po prawej jest moje, a po lewej Asiczki.
Asiczka miala rzeczywiscie wypadek rowerowy. A mnie dwa dni poźniej poniosla fantazja ułanska i zachcialo mi sie wygłupów na oklep. No i się doigralam.
Tak wiec, drogi TB, kombinowales dobrze, ale nie do konca - ja jednak spadlam z konia! A taka jestem zdolna, ze stluklam sobie kolano i kostke lewej nogi, i to od wewnętrznej strony.
Te kolana to dowod na metafizyczny związek pomiędzy mną i Asiczką.
No i dodam jeszcze z dumą, ze jak na twarde bieszczadzkie baby przystalo, dalej bardzo intensywnie używałysmy tych poobijanych kulasów...
я пиду в далекие горы на широкие полонины
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki