witam!!
Byłem, widziałem, bo natura wilka zawsze ciągnie do lasu. I niestety musiałem wracać do domu / chociaż już sam teraz nie wiem gdzie jest mój "dom"?? / .
A tu internet nie działa!
OOOO jest nareszcie jest!! więc stukam.....
Było fantastycznie jak zawsze, pogoda - pełnia lata w czerwcu - cud. Tak wogóle same OHY i AHY itp..
5.30, środa, Lesko, Rynek, mówię dzień dobry Miastu i nie tylko! i ruszamy dalej
przed siebie - biesy i czady czekają. Obwodnica wita nas udekorowana wstążkami i flagami, tak jest do samej Wetliny. Swoje plany wędrownicze układamy do możliwości najmłodszego uczestnika siedmioletniej Oleńki, lub dzielimy się obowiązkami opiekuńczymi i wtedy wychodzimy na dłuższe trasy.
!4 czerwca meldujemy się na dyżurze w Dwerniku. Mój pierwszy dyżur , premiera, a tu pierogów brak. Zadawalamy się " zupa piwną " i pepsi. Ale za to Zbyszek musiał przyjechać z Katowic przez Łódź do Dwernika aby spotkać swoją sąsiadkę z sąsiedniego bloku.
Czekam z niecierpliwością na środę 18.06 na godzine 18 00. Miejsce Strzebowiska.
Szykuje się spotkanie "Kongres- bis", na którym nie mogłem być.
Nadszedł ten moment gdy "wirtual" stał się "realem", są już prawie wszyscy:
Szaszka, Ciekawska, Lupino z małżonką, Iras, Geronimo i moja brygada Ola, Malgosia, Oleńka, Zbyszek, Kuba i ja. Później dociera jeszcze Asiczka, oraz Aleksandra, Kwiatuszek i Jenn. Gril, piwo i rozmowy, pogaduchy na " żywo " w sceneri zachodzącego słońca w tle z Pasmem Połonin Wetlińskiej i Caryńskiej.
Był to bardzo udany wieczór i fantastyczne spotkanie.
Umawiamy się na dyżur w najbliższą sobotę w Dwerniku.
W którym zjawili się wszyscy, a całe towarzystwo uzupełnili swoja obecnościa Bartko i Kolega Geronimo. To było prawie jak oblężenie, a pierogi nie nadążyły się gotować , hihihi.
Czas mijał szybko i należało wracać już do miasta, do obowiązków, do tego wielkomiejskiego zgielku.
Na koniec urlopowego wyjazdu postanowilismy odwiedzić Wieliczkę i pokazać Oleńce kopalnię soli. Kopalnia faktycznie piękna i warta zobaczenia, tylko ta cena za bilet!!!! troche nas zszokowała. 32PLN to prawie 8 euro x 6 osób.......
Tu już jesteśmy w Unii.
pozdroowka
Zakładki