Ale super miejsce. Chmmm .....
"There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs
Dodam jeszcze , że po wyjechaniu z Komańczy droga (lekko pofałdowana, a miejscami dziurawa) wije się w górę i stoi tam znak drogowy taki okrągły z czerwoną obwódką.
Nikt tym znakiem się nie przejmuje i wszyscy jadą.
Dodam jeszcze , że w tej chacie był kiedyś drugi etap RIMB-u ( było kiedyś coś takiego co nazywało się Rajd Internetowych Miłośników Bieszczad)
Ostatnio edytowane przez Pierogowy ; 14-11-2013 o 23:10
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Heniu, owszem znak zakazu wjazdu stoi jednak nawet leśnicy mówią, że nie trzeba na niego zważać, czyli jest nieoficjalne pozwolenie na jazdę z Komańczy do Duszatyna i nikt tym się nie przejmuje. Inaczej jestna odcinku: Mików - Duszatyn, gdzie również stoi zakaz i jest on z kolei czasami przestrzegany. Dlatego jest niepisana umowa, że do Duszatyna można dojechać tylko z jednej strony -od Komańczy.
Heniu, jesteśmy otwarci na tego typu spotkania forumowe, nawet Konrad sam zaproponował -a przecież się znacie ;-)
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
A ja myślałem, Jasiek, że dobrze jej życzysz... A serio: jeśli gospodyni się zgodzi, to jestem za.
Powodzenia, Jimi
Ja też jestem za :)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki