Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 57

Wątek: zimowy biwak - gotowanie

  1. #21
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Cytat Zamieszczone przez Petefijalkowski Zobacz posta
    W razie pytań pisz
    Czy gaz był jakoś specjalnie traktowany? Ogrzewany w śpiworze, noszony pod ubraniem lub coś podobnego? Bo że wydajność takiego ustrojstwa jest niezła to wierzę, ale to jest jednak napędzane gazem a z doświadczeń wielu użytkowników wynika, że porządne przemrożenie kartusza uniemożliwia jego użytkowanie. Trzeba go potem podgrzać
    Czterech panów B.

  2. #22
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,344

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Przez wiele lat używałem radzieckiej "kostki". Jeżeli używa się pokrętła regulacji i nie przegrzewa zbiorniczka - działa b. dobrze i bezpiecznie. Raz na 2 kostkach zagotowałem zupę ze śniegu, w garze dla 15 osób. Fakt, uszczelka na koniec się wypaliła, ale to było ekstremalnie niewłaściwe zastosowanie. Do benzyny używałem litrowej butli po oleju silnikowym Selektol; pasowała do zewnętrznej kieszeni plecaka. Benzyna ekstrakcyjna, choć zdarzało mi się na E-95 też. Nie testowałem poniżej -15. Jakaś forma osłony przed wiatrem bardzo przyśpiesza gotowanie (i oszczędza paliwo). Większość posiłków w Bieszczadach gotuję na ognisku. Biała rozpałka lub kawałki świeczki zdecydowanie ułatwiają rozpalenie.
    Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2006
    Rodem z
    Poznań/Szczecin
    Postów
    713

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Nie, gaz byl normalnie przechowywany w plecaku, mielismy dwa kartusze, jeden maly jeden mikroskopijny(cos ok 100g chyba), ale i tak bylem pod wrazeniem jak to dzial oraz ile wrzatku uzyskalismy (nie podam ilosci, ale bylo sporo).
    Gazu nie podgrzewalismy przed uzyciem, ot montaz i dawaj.
    "There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs

  4. #24

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Jetboil to tylko jeden z producentów. Można zainwestować w palnik np MSR, Kovea, Primus czy jakiś inny producent, do tego kartusz gazu. I ceny będą znacznie niższe
    Sam używam od paru lat MSR Pocket Rocket.

  5. #25
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Radziecka kostka benzynowa nie jest droga- nasza kupilismy za chyba 70 zl.(nieuzywana) Dosc duzo pali- to fakt i na 3 dni i jeszcze zima bez poltora litrowej butelki z benzyna bym sie nie wybierala. My rozgrzewamy kuchenke polewajac ja benzyna i podpalajac i na to niestety sporo benzyny sie marnuje. Moze ktos zna inne metody ogrzewania kuchenki to moze byc wydajniej. Jesli chodzi o szybkosc doprowadzenia wody do wrzenia to zaden gaz z palnikiem nie moze sie z owa benzynowa rownac- jest okolo dwa razy szybciej. Mielismy taki przypadek ze gotowalismy wode na butli przy temperaturze przypuszczam lekko powyzej zera i bardzo silnym wietrze. Na tyle byl silny wiatr ze miotal namiotem i balismy sie gotowac w srodku. Mimo oslaniania butli karimatami, budowania zaslon z kamieni nie udalo sie doprowadzic wody do pelnego wrzenia przez prawie dwie godziny a butla gazowa sie wyczerpala. W identycznych warunkach dzien pozniej na benzynowej wode mielismy bardzo szybko. Nie wiem od czego to zalezalo, czy gorzej sie gaz palil ze wzgledu na duza wysokosc w gorach?
    Co do bezpieczenstwa o ktorym tu niektorzy pisza- jakos jakby policzyc ciagiem to uzywalismy naszej kuchenki juz ponad trzy miesiace, codziennie rano i wieczorem. I w zadnym momencie nas nie zawiodla, nie czulam sie zagrozona, nic nie wybuchlo, nie bylo problemow ze zgaszeniem itp
    Aby ciuchy nie smierdzialy benzyna mozna kuchenke i butelke z benzyna nosic w worku w bocznej kieszeni.
    Dla mnie to poki co najlepszy patent na gotowanie w terenie- ma tylko dwie wady- w Polsce nie chca sprzedawac benzyny do butelki wiec trzeba sciagac z baku rurka a to jest bardzo nieprzyjemne... No i nie rozpalisz tego w namiocie ani np. w pokoju..

    Moze nowoczesne maszynki benzynowe czy wielopaliwowe grzeja jeszcze szybciej, sa lzejsze i pachna fiolkami, ale nie wiem czy sa rownie wytrzymale i proste w obsludze. No i przypuszczam ze trzeba wlewac do nich jakies wysublimowane benzyny specjalne i nie wchodzi w gre dokupienie paliwa od traktora we wsi jak sie dno pojawi w butelce...
    Ostatnio edytowane przez buba ; 04-12-2013 o 11:47
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  6. #26
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,663

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Jetboil na Allegro plus kartusze i inne akcesoria doń. Nawet speszyl zestaw do parzenia kawy jest! Czyli żeby wypić dobrą kawę w Bieszczadach, nie trzeba już jeździć do McDonaldsa

    A kostkę testowaliśmy ze 25 lat temu na campingu w bułgarskiej Rile. Zastanawialiśmy się, czy rozpalać sprzęt w namiocie, czy poza... Na szczęście zwyciężyła ta druga opcja, bo płomień był taki, że przybiegli sąsiedzi z gaśnicą samochodową.
    Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 04-12-2013 o 16:04

  7. #27
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Radziecka kostka czyli "breżniewka" to patent skopiowany z Optimusa 8R (lub podobnego, bez pompki) Używałem takiej wiele lat i było ok jednak należy się jej szacunek, bez szacunku może zrobić tak: http://www.youtube.com/watch?v=oMk-kt9vJDA
    Pamiętam kilka spalonych namiotów, śpiworów, urwany korkiem kawałek ucha i zjarane pół twarzy podczas używania tejże bez szacunku
    Można kupić oryginał Optimus za ok 700zł z pompką, on nie śmierdzi, nie wybucha itp
    Jednak znacznie bardziej stabilną i lepszą machiną jest Coleman 550 - zero śmierdzenia i ryzyka. W USA kosztuje 62$
    Pozdrav

  8. #28
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Używam od kilku lat zwykłego palnika gazowego ale przymierzam się do zakupu jetboila.Widziałem jak działa na MB i skoro sprawdził się tam to dlaczego nie niżej.A jako awaryjne źródło rozpalania ognia polecam kawałek gąbki tapicerskiej w plecaku.Zapala się szybko i łatwo i śmiało można z jej pomocą rozpalić ognisko nawet jeśli gałęzie są lekko wilgotne

  9. #29
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2007
    Rodem z
    okolice Warszawy
    Postów
    51

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    A Czy ktoś może powiedzieć, czy w takiej "kostce" czy "breżniewce" można palić np. denaturatem albo innym paliwem ciekłym typu ciekła parafina lub nafta do lamp? Myślę o tym, że wówczas by mniej kopciło i zapach nieco przyjemniejszy...

    Oglądałem trochę kuchenek w internecie i jednak cena kuchenki z ZSRR jest bezkonkurencyjna. Sensowny kuchenki na paliwa ciekłe zaczynają się od 500 PLN

  10. #30
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: zimowy biwak - gotowanie

    Cytat Zamieszczone przez Sioux Zobacz posta
    Sensowny kuchenki na paliwa ciekłe zaczynają się od 500 PLN
    Zespolone Colemany (zbiorniczek na stałe połączony z palnikiem) można przy odrobinie cierpliwości kupić poniżej 400zł. Bardzo niewiele poniżej, ale można.

    Cytat Zamieszczone przez Petefijalkowski Zobacz posta
    Nie, gaz byl normalnie przechowywany w plecaku
    A jakie mieliście (mniej więcej) temperatury otoczenia?

    Cytat Zamieszczone przez uszatek_mis Zobacz posta
    Sam używam od paru lat MSR Pocket Rocket.
    Zimą?
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 04-12-2013 o 19:25
    Czterech panów B.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Biwak - Namiot - Jedzonko - Niedźwiadki. :)
    Przez peter-cuore w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 30-03-2011, 09:41
  2. [wydzielony] Biwak nad Jeziorem Niesamowitym
    Przez bartolomeo w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 30-08-2010, 22:39
  3. Biwak nad wodą - szukam
    Przez don Enrico w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 24-08-2010, 12:23
  4. KIMB-zimowy
    Przez diabel-1410 w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 16-05-2010, 15:16
  5. Jeziorka Duszatyńskie - biwak
    Przez eweliana w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 26-07-2005, 23:40

Tagi dla tego wątku

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •