Odniosę się do tego stwierdzenia,gdyż wg mnie temat wart dyskusji z nieco innego punktu widzenia-dzierżawcy.Skąd biorą się ceny noclegów.Ano stąd:
Ruch turystyczny w Bieszczdach obecnie-jedynie lato-czyli trzy miesiące,więc porównywanie do Zakopanego mija się z prawdą.W ciągu trzech miesięcy należy zarobić na wszelkie opłaty ponoszone w ciągu całego roku.
W Zakopanem większość obiektów,to własność prywatna,więc nie płaci się czyszu dzierżawnego,który nie jest niski.W agroturystyce nie płaci się podatków lub są to podatki znikome(ryczałt 3%).Podobnie jest z kwaterami prywatnymi,gdzie często wynajmujący nie płaci ZUS,ponieważ pracuje.Oczywiście z utrzymaniem i standardem bywa bardzo różnie-za te same pieniądze można mieć ciepłą wodę przez całą dobę lub płaci się dodatkowo,albo ciepła woda (teoretycznie)jest w określonych godzinach.
Zakładki