Witam,
czy ktoś z Was miał okazję nocować w Balnicy? Może znacie coś ze słyszenia o tym miejscu? Jeśli już tam pojechać, to o jakiej porze roku? Za wszelkie opinie będę wdzięczny.
Witam,
czy ktoś z Was miał okazję nocować w Balnicy? Może znacie coś ze słyszenia o tym miejscu? Jeśli już tam pojechać, to o jakiej porze roku? Za wszelkie opinie będę wdzięczny.
U Wojtka w Balnicy jest super. To miejsce było kiedyś zakończeniem Rajdu Internetowych Miłośników Bieszczadów
Czego oczekujesz?
Do Wojtka można każdą porą ;-))) ale lepiej najpierw zadzwonić i się umówić- szczególnie zimą...byłem niedawno znaczy się 2 tyg temu....jak zwykle super cicho,pięknie, biało.....
Ostatnio edytowane przez Hero ; 23-12-2013 o 21:48
Według mnie takie sformułowania niekoniecznie są truizmem a szczególnie w miejscach, gdzie owa cisza i spokój jest wielka. Bardziej truizmem jest dla mnie -fajne spędzenie czasu, bo takiego gościa to zupełnie nie wiadomo jak zadowolić:) Z doświadczenia wiem, że są takie miejsca w Bieszczadach, właśnie te ciche i spokojne i znam swoją frustrację na pytanie "co by tu można fajnego porobić przez x-dni?". Jeżeli są jeszcze jakieś atrakcje w okolicy to pół biedy i odpowiedź przygotowana. "Gorzej" gdy echo po górach niesie się i niesie a atrakcje nie są przygotowane. I właśnie to jest najpiękniejszego w Balnicy o tej porze roku. Czyli poszłabym tam po prostu dla piękna tego lasu w górach, piękna spania w domu w środku lasu i dla pięknych rozmów z gospodarzem na temat zwierzyny, wiele mógłby opowiedzieć.
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
W razie czego mógłbym wytłumaczyć, a nawet pokazać :)
Ładnie napisałaś. Najbardziej spodobało mi się: piękno spania w domu w środku lasu. Uff... I te rozmowy z gospodarzem. Uff uff...
Ps. A w razie czego, gdybym czegoś potrzebował, to zawsze mogę wsiąść w pociąg, którego stacja znajduje się 50m od domu Wojtka
Ale wąskotorówka kursuje tylko w wakacje i dni okazjonalne (typu majówka). Chociaż coś niedawno słyszałam o kursach zimowych ale podejrzewam, że nie będą to kursy regularne ale też jakieś okazjonalne
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
o "pociągu" raczej bym zapomniał....i o "kamieniu zielonym " także ;-)
ale możesz Wojtka poprosić o pewien pokaz medialno-muzyczny ;-))))) ucieszy się, że może się nim podzielić...
a w razie nudy.....zapytaj Wojtka o drogę do Borysa na "ciapovane".......
Myślę, że miałbym co robić. Na nudę raczej bym nie narzekał.
Nie pojechałbym tam też dla "pociągu".
A "pewien pokaz" artystyczny Wojtka, o którym wspomniał Yamat, może tylko dodać temu miejscu uroku i romantyzmu :)
a jeszcze dodam, że jeśli lubisz konie to można i na "łoszadi" się poruszać...co kiedyś po nocy razem z Wojtkiem w celu zdobycia...pewnych napojów uczyniliśmy.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki