Witam,
na początku tego roku wraz z kumplami ruszyłem po raz trzeci w mojej karierze w Beskidy Skolskie (Beskidy Skolskie często zaliczane są do Bieszczadów Wschodnich).


Wcześniejsze dwa wyjazdy obejmowały wejścia na widokowy masyw Połoniny Paraszki (1268 m n.p.m.):
http://www.przewodnik-beskidzki.eu/?page=paraszka
http://www.przewodnik-beskidzki.eu/?page=paraszka01


Tym razem celem wyjazdu było wejście na Magurę 1362 m n.p.m. - najwyższy szczyt tej grupy górskiej.


Wyjazd po południu z Krosna przez przejście w Krościenku, ze względu na zbliżające się święta w obrządku wschodnim kolejka na granicy 3 godziny. Następnie przejazd przez Sambor, Drohobycz, Stryj do Skolego. W Skolu nocleg na plebani - 20 miejsc noclegowych. Standard przypominający nasze PTSM-y. Ksiądz Łukasz bardzo gościnny. Cena noclegu: co łaska. Rano przejazd do Libuchory (droga fatalna) i start w góry z końca wsi. Niby szlak jest ale tylko miejscami. GPS bardzo pomocny. Wyżej w górach mokry śnieg. Sam szczyt zalesiony. Schodzimy inną drogą aby zatoczyć pętle. Ścieżki i polany z map w terenie nie występują albo występują tylko częściowo. Przedzieramy się przez chaszcze a potem przez wiatrołomy. Powrót do Skolego. Godzina 18.00 msza święta w tamtejszym kościele rzymskokatolickim. Msza w całości w języku polskim. Parafia liczy 30 osób. Wieczorne Polaków rozmowy, noclegi rano wyjazd w kierunku granicy.


Podsumowując: Magura to taka góra, na którą jedzie się raz w życiu a wchodzi tylko po to, że jest najwyższa :)


To tak w skrócie + kilka fotek:



Koniec wsi Libuchora k. Tuchli i nasz start w góry... Fot. Witek Grodzki.



Wspomniany wyżej szlak... Fot. Witek Grodzki.



Magura - najwyższy szczyt w Beskidach Skolskich



Autor na szczycie



Ekipa na szczycie Fot. Witek Grodzki.



Droga powrotna Fot. Witek Grodzki.



Pogoda niestety była bez szału



Sortowanie śmieci w Karpatach Wschodnich



Skole - wnętrze kościoła