Witam czy ktoś z Was wybierał się nocą w Bieszczady, chciałbym wyruszyć gdzieś 4/5 na Wetlinę by obejrzeć wschód Słońca jednak mam obawy czy coś mnie po drodze ze zwierzątek nie zje, sama nie idę jednak mam obawy. Proszę o porady :)![]()
Witam czy ktoś z Was wybierał się nocą w Bieszczady, chciałbym wyruszyć gdzieś 4/5 na Wetlinę by obejrzeć wschód Słońca jednak mam obawy czy coś mnie po drodze ze zwierzątek nie zje, sama nie idę jednak mam obawy. Proszę o porady :)![]()
Witaj na Forum. Zakładanie kilku wątków tej samej treści w różnych miejscach mija się z celem i netykietą.
Przebywanie na szlaku po zmroku jest niezgodne z regulaminem BPN, ryzykujecie wysoki mandat, nie wspominając o ryzyku jakiegoś urazu czy zgubienia drogi.
Lepiej wejść na Połoninę Wetlińską za dnia i przenocować w Chatce Puchatka i wstać na wschód słońca.
Jest dokładnie tak, jak mówi Hero, jeśli nie chcecie dostać mandatu i czuć się bezpiecznie na szlaku lepiej pójdźcie tam w ciągu dnia.
Od wielu lat kilka razy do roku zaliczam wschody słońca na bieszczadzkich szczytach i jeszcze mandatu nikt wystawić mi nie zechciał.W lutym będę znowu więc może wreszcie wpadne w okrutne strażników sidła![]()
Jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić.
Abstrahując od głównego tematu wątku, bywam w Bieszczadach od jakichś 20 lat, dość często (co najmniej raz na 2 m-ce) , a strażnika parkowego jak na razie widziałem może dwa razy... I to zawsze w lecie...
Skoro jest zakaz to trzeba go szanować ...ale taka już niestety polska mentalnosć żeby ominąć to co zakazane![]()
Tak być nie może,bo tak być musi...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki