Chcę pokazać Wam pewien projekt, który podoba mi się z dwóch względów: po pierwsze finansowanie społecznościowe czyli polakpotrafi.pl to chyba jeden z pierwszych tego typu tworów na polskim rynku, podoba mi się idea takiego finansowania i oczywiście same pomysły ludzi, czasem zupełnie odjechane . Jest w tym jakieś wspólne działanie, wspólne zmienianie czy tworzenie czegoś a to coś, czego Polakom brakuje (w mentalności brakuje znaczy się). Bardzo lubię jak komuś "się chce" . No a po drugie konkretny projekt, za który trzymam kciuki - to maszer Krzysztof Nowakowski, który po raz kolejny chce wziąć udział w wyścigu Finnmarkslopet w Norwegii. Do tej pory z Polski wyścig ten ukończył tylko Dariusz Morsztyn, Nowakowski startował chyba 2 lata temu, musiał wycofać się w trakcie biegu. Teraz próbuje znów i na portalu można dołożyć się grosiwem do całej wyprawy. Myślę, że warto. Zaprzęgi fascynują mnie (przynajmniej teoretycznie , plan przejażdżki ciągle w głowie jest), ale łyżką dziegciu w tym wszystkim jest fakt, że im wyższe stawki, ważniejsze wyścigi tym psy zaprzęgowe często stają się środkiem nie celem, przedmiotem nie podmiotem. Polskiego środowiska zaprzęgowego pewnie też to nie ominęło. Obserwuję sobie od kilku lat, niestety tylko internetowo, nie znam ich osobiście, Krzysztofa Nowakowskiego i jego żonę i myślę, że oni należą do tej grupy, którym naprawdę na psach zależy. Tylko wtedy sport zaprzęgowy ma sens ( i wtedy może mnie zachwycać i fascynować bez wyrzutów sumienia ). I dlatego chcę ich pokazać, zachęcić i będę się cieszyła, jak tę kasę zbiorą
tu link do strony projektu:
http://polakpotrafi.pl/projekt/500-k...m_source=index