Bardzo mi się podoba takie podejście do wędrowania. I dlatego z jednej strony pozazdrościć można tych wspaniałych widoków, z drugiej strony pytać, dlaczego nie było tak malowniczo na biwaku, jak w na bartkowym zdjęciu z ubiegłego roku (a wszyscy tegoroczni wędrowcy tam byli):
I pewnie kiedyś nastąpi taki rok, że śniegu będzie po uszy, widać będzie po Alpy a cieplutko będzie, jak pod pierzynką![]()
Zakładki