Pewnie zostanę skrytykowany za to co napiszę, ale trudno..
To bardzo dobrze, że pojawiła się, że tak powiem "oddolna" inicjatywa pomocy humanitarnej dla naszych sąsiadów - jest to super inicjatywa - pomoc (komukolwiek) na zasadzie dobrowolności, jest czynem szlachetnym i godnym pochwały, ale zastanawia mnie inna kwestia.
Otóż dlaczego polski rząd, za pieniądze polskich podatników finansuje leczenie majdanowych oszołomów ? - rozumiem, że gdyby w Warszawie doszło do zamieszek podczas któregoś z "Marszów", to ukraińscy podatnicy z chęcią i radością w sercu zapłaciliby za leczenie polskich narodowców, którzy odnieśli obrażenia podczas starć z policją ?...
I jeszcze jedno - przemarsz i okrzyki polskich narodowców to faszyzm - natomiast zabijanie milicjantów przez banderowców z Majdanu, to walka o Wolność, demokrację i prawa obywatelskie... - że tak sobie pozwolę cynicznym akcentem zakończyć swoją wypowiedź.
PS
Piszę to pod wpływem emocji - moja Mama, płacąca podatki w Polsce od kilkudziesięciu lat, oczekuje (w kolejce) na bardzo poważną operację - ale ważniejsi są neo-faszyści z Majdanu - oni mają zapewnioną opiekę medyczną (od polskiego rządu) szybko i gratis...
Zakładki