Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 43

Wątek: Kijowski Euromajdan i okolice [wydzielony]

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    842

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Zadałeś pytanie na które też szukam odpowiedzi i wydaje się, że sytuacja jest patowa. Życzę Ukraińcom mądrego kompromisu bez przelewu krwi.

  2. #12
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Politykom nie ma co zazdrościć, oni w większości spadną na cztery łapy jak już nie spadli.
    Każdy przy okazji chce coś ugrać... opozycja, nacjonaliści, Żydzi (jest już ich prośba do Knesetu!), Krym i Rosja, Węgry, Rumunia, nasi "jacyś zapomniani" też chcą zasmakować barykad, jest też żer dla reporterów (przypatrzcie się w pierwszym w/w filmie na kogo wycelowane są obiektywy... nie, nie na policjantów stojących jak kołki w których walą jak w bęben czym popadnie i nie dają materiału dla newsów) a jeszcze gdy któryś z reporterów oberwie to będzie też news a i sławę zdobędzie. Nie dziwcie się później tym policjantom "bębnom" jak zaczną rozwalać majdan i wszelkie inne pozycje (reporterzy będą mieli wtedy żer!). UE a zwłaszcza cała zachodnia Europa ma to w głębokiej d...., nic tam nie ugrają przecież.
    Zbyszek z Zielonki się pyta "Kogo wspierać, żeby później nie żałować?"... przeczytaj "Dokąd zmierza Ukraina" w którym mieszkanka Lwowa na samym końcu zadaje też pytanie "Gdzie tu jest miejsce dla zwykłego obywatela? Może to wszystko tylko cudzy scenariusz rozgrywki, krwawej i okrutnej? Co będzie dalej?" jest tam więcej jej pytań http://www.kresy.pl/publicystyka,opi...mierza-ukraina

    Ale samo tytułowe pytanie jest intrygujące... Dokąd zmierza Ukraina?... a na razie... to chyba od jutra stan wyjątkowy a dalej? Nam pozostaje martwić się albo o swoje 4 litery "gdyby nie ten fakt, z przyjemnością pomógłbym na miarę swoich możliwości na Majdanie." albo tam jechać i walczyć jak na filmach, albo życzyć "Ukraińcom mądrego kompromisu bez przelewu krwi.", albo sobie tutaj tylko teoretyzować i rozważać... hmmmm, co i ja czynię.
    Bo chyba nie zanosi się aby całe(!) Bieszczady były w naszych granicach?
    Ostatnio edytowane przez Recon ; 27-01-2014 o 17:38
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  3. #13
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,274

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Reconie, obraz ukraińskiego społeczeństwa budujesz sobie chyba na podstawie lektury portalu Kresy. Ja o Ukrainie czytam mało i pewnie wiem niewiele, ale ja tam czasem bywam. I dlatego nie zgadzam się z tym co piszesz.

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    Nie dziwcie się później tym policjantom "bębnom" jak zaczną rozwalać majdan i wszelkie inne pozycje
    Jak będą prać na mrozie rozebranego do naga faceta to też mamy się nie dziwić? Przesadziłeś i to mocno.
    Czterech panów B.

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar szymon magurycz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Nowica/Beskid Niski
    Postów
    368

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Coś takiego mniej więcej chciałem napisać, znaczy jak Bartolomeo. Jeżdżę regularnie na Ukrainę od 1990 r. Po parę, a zdarzyło się paręnaście razy w roku. Nie tylko na cmentarze. Przepracowałem tam zawodowo 3 lata (sumując wyjazdy), w zeszłym roku byłem na Ukrainie 4 razy, w 2012 prawie miesiąc i jak widzę, że ktoś buduje swoje przekonania na podstawie informacji z internetu (dobieranie źródeł chciałbym pominąć, ale portal kresy.pl, zbyt często nie jest wiarygodnym źródłem, nie on jeden) to robi mi się słabo. Gdyby ktoś zapytał czy coś polecam, to odpowiadam tak: polecam pojechać, pobyć, pożyć, porozmawiać, poznać, a później dopiero formułować sądy. Recon1, ja Twoje obawy rozumiem, tak ogólnie, przynajmniej tak mi się wydaje, ale nie umiem ich podzielić, bo moje doświadczenia mówią co innego. Nie lubię pisać, wolę kamienie. Żałuję, że nie stać mnie na opisanie tych doświadczeń, może komuś pomogłyby nieco przychylniej popatrzyć na sąsiada...

  5. #15
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,828

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Może i portal kresy.pl nie jest obiektywny, ten jest trochę bardziej wiarygodny: http://www.zbrodniawolynska.pl/

    Łuck , Lwów , Stanisławów , Tarnopol , Truskawiec , Kowel , Sokal , Krystynopol . Chust , Brody , Żółkiew . Trembowla , Jaworów , Borysław , Radziechów , Dublany , Rawa Ruska , Kołomyja, Dolina , Sternik , Skole , Morsztyn , Wołowin , Zborów , Kuźniecowsk , Nowojaworowsk - w tych miastach obywatelem honorowym jest Bandera

    Stanisławów, Drohobycz, Stryj, Borysław, Kołomyja Kamionka Strumiłowa, Dublany, Mościska, Uhrynów Stary, Lwów, Tarnopol, Buczacz, Strusów, Sambor, a niedługo Kijów, Łuck, Czerkasy - w tych miastach stoją (będą stały) nowo postawione pomniki Bandery

    Lwów , Stanisławów , Tarnopol , Trembowlę , Borysław , Jaworów , Nowojaworowsk , Kuzniecowsk - tych miast obywatelem honorowym jest Roman Szuchewycz

    Za to w Drohobyczu nie ma pomnika Bruno Schultza...

    Pierwsze z drugim, trzecim i czwartym stanowi o tym, że zdarzenia na Ukrainie są mi raczej obojętne.
    Źródło:
    http://lestat.salon24.pl/563712,ukra...omniki-bandery
    Pozdrav

  6. #16
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    842

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Na kilka dni przed podpisaniem przez Janukowycza traktatu akcesyjnego myślałem sobie jak to może będzie dalej. Po mojej niefrasobliwej głowie przelatywały myśli typu: Będzie lepiej bo bez wizy pojadę w ukraińskie Bieszczady a tak nie lubię biurakracji, może jeszcze kiedyś kupie sobie skromną chałupę w Karpadach, żeby dożyć swoich dni, mogę w Rumuńskich ale lepiej nie bo tutaj łatwo się dogadam, do Lwowa będzie bliżej. Na Wołyniu odnajdę wieś pradziadka, a koło Równego mogiłę brata drugiego dziadka który leży tam od przed wojny. Na Ukrainie kiedyś byłem i chciałbym porównać co zmieniło się przez te kilkanaście lat i jak to będzie za Unii. Że też Rosja tak spokojnie oddaje pole i nie wkłada kija, widać inne czasy i nie tu tkwią strategiczne problemy. O święta naiwności, chyba nie nadaję się na polityka ! Kilka dni póżniej powstaje Majdan i ludzie rozżaleni z utraconej szansy próbują cos robić, ale intencje to nie wszystko bo nie łatwo panować nad rozemocjonowanym tłumem. Pokojowy protest nie jest już tak pokojowy jak na początku a relacje mediów pokazują obrazki jak z Mad Maxa.
    Ukraina poszukuje swojej drogi, oby pokojowo. I niech mi ktoś powie teraz: czy można coś przewidzieć, czyje będzie na wierzchu ?! Może w tej chwili ( bo usiedli do stołu) wszystko się dobrze potoczy i nie rozleje się anarchia. Tak oto odpowiedziałem sobie, że nie jest mi to obojętne. Dzięki za cierpliwość.

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2009
    Postów
    269

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Po pierwsze te uliczne zadymy są jednym wielkim teatrzykiem gdzie zza kurtyny porusza się kukiełkami. Po drugie i chyba najważniejsze - Ukraina jest państwem bankrutem i niedługo nastąpią tego wszystkie konsekwencje czyli głównie zmiana własności najważniejszych składników majątku narodowego Ukrainy. Dokładnie to samo nastąpiło kiedyś w Polsce.

    Ponieważ w obecnym układzie sił nie da się tego zrobić to trzeba zmienić ten układ. Prawdopodobnie właśnie obserwujemy istotne zmiany przy korycie na takich co zgodzą się na takie zmiany.

    Natomiast drugi koniec kija to nadzieje Ukraińców. Wydaje się im, że jak sobie zmienią przy korycie to od razu będzie lepiej. Tylko nikt się nie zastanawia nad tym w jaki sposób ta nowa władza na zaczerpnąć z pustego naczynia.
    Znaczy wydaje się im, że są magami i swoimi czarami pomnożą zasoby złota za które będzie można poczynić inwestycje i zatrudnić fachowców.

  8. #18
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
    "...Będzie lepiej bo bez wizy pojadę w ukraińskie Bieszczady..."
    Potrzebujesz tylko paszportu.

  9. #19
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Jak ja nie lubię polemik, ale oki, chcę byście mnie dobrze zrozumieli...
    Na podstawie Internetu, (bardzo często korzystam z elektronicznych mediów ukraińskich, chociaż nie znam języka ukraińskiego to korzystam z Google tłumacza) wyrabiam swoje(!) zdanie na temat obecnych wydarzeń na Ukrainie. Pisząc tutaj chciałem pokazać, jak zaczyna się na majdanie odchodzić od tego od czego protesty zaczęto, kto przejął ten protest i jakie zagrożenia czekają to państwo w momencie kiedy "coś" pójdzie nie tak. Zwracałem uwagę jaka partia i organizujące się ugrupowanie mają za swojego bohatera i ideologa w postaci Stepana Bandery i jego zbrodniczego ugrupowania, jak zaczynają sterować protestami, jednocześnie budując swoje zaplecze polityczne w zwykłych ludziach. Nie bez przyczyny o tym pisałem. Czy jeszcze przed drugą wojną Ukraińcy byli pojeni z mlekiem matki nienawiścią do Polaków, czy wszczepiano im od małego rezanie Lachów? Myślę, że nie tak to wyglądało, chociaż przy kołyskach nie byłem i nie mieszkałem w ich domach. Bazuję na wspomnieniach Polaków, którzy wtedy mieszkali „tam” i mieli za sąsiadów Ukraińców, często w nich mieli przyjaciół a i były też zawiązywane „sąsiedzkie” małżeństwa. Niestety, znalazło się kilku „bohaterów”, którym to się nie podobało i tak sprzedali swoją ideologię tym „sąsiadom”, że ci czy to z przymusu, czy psychologii tłumu, czy z mętliku w głowie, czy może już z przekonania, a może też i z zawiści ruszyli z widłami i z czym popadło rezać Lachów a i też niepokornych swoich na różne sposoby. Według Svobody i Prawego Sektora to było słuszne i bohaterskie, no bo przecież dzięki tym ugrupowaniom stawia się im pomniki S. Banderze, powiewa ich flagami, przejmuje ideologię w budowaniu Narodu, nawołuje do rewolucji narodowej. Czy mam zasłonić sobie oczy na to jakie flagi powiewają na barykadach i wiecach, czy mam nie widzieć obecnych liderów opozycji popierających zbrodnicze ugrupowania? Czy nie mam przypominać, że już podobna sytuacja z chorą ideologią była? Czy mam sobie zasłonić jedno oko z jaką zaciekłością i brutalnością atakują protestujący stojących bez ruchu policjantów i nie widzieć sposobu kierowania obiektywu przez szukaczy newsów? Bartek „spłyciłeś” temat o tym nagim człowieku, nie zrozumiałeś mojego przekazu.
    Widzę tam brutalność władzy i ich zbrojnych „ugrupowań”, ale widzę też brutalność drugiej strony. Nie odczytałeś Bartek mojej delikatnej sugestii o co w tym wszystkim chodzi. Jeśli myślisz, że tak samoistnie bierze się agresja w tłumie lub bierność policji to się mylisz. To jest pole walki niczym na polu szachownicy, ale gawiedź widzi na nim tylko piony czarne i białe no i rozgrywających, to oni właśnie pionami ruszają… są też i „postronni” podpowiadacze, też nijacy widzowie i są ci, którzy zastanawiają się nad danym ruchem rozgrywających i czyhających się na błąd przeciwnika.
    Czy wyrywając z kontekstu Szymona stwierdzenie że… gdyby nie obecne obowiązki to z przyjemnością pomógłby, na miarę swoich możliwości, na majdanie oraz „Nie lubię pisać, wolę kamienie” to go stawia na równi z tymi co tymi kamieniami rzucali w policjantów?
    Szymon pisze, że rozumie moje obawy… bo faktycznie mam je, pisze też o niewiarygodnych źródłach… wspomniałem o jednych, ale jak wyżej napisałem, szperam też w innych, te były potrzebne by coś zasygnalizować i oddawały „temat”, już o wiarygodności wszelkich mediów nie będę pisał i się rozwodził, każdy ma swój rozum.
    Bartku, nie buduję ukraińskiego społeczeństwa na podstawie „Kresów”, ale na podstawie różnej wiedzy i informacji jaka do mnie dociera, każdy człowiek chyba tak ma gdy chce określić dany naród, społeczeństwo, grupę? Później to może jeszcze zweryfikować. I specjalnie tutaj tłumaczenie, że zna się ich z domów, z wędrówek, z tłuczenia kamienia i odbudowy pomników, z pracy i bywania tam nie załatwia sprawy bo czy ja piszę o tych właśnie ludziach, czy jednak o innych? Ostatniego Ukraińca poznałem na przedostatnim „pierogowym spędzie” i był super, ale gdyby mi powiedział, że jego bohaterem jest wspomniany banderowiec i że jest członkiem Svobody na pewno bym do niego inaczej podchodził, chociaż nawet fajnie śpiewał i opowiadał. Ale też bym nie uogólniał. Nie każdy Ukrainiec popiera Banderę, Svobodę, Prawy Sektor i nacjonalizm, chociaż jakiś procent to robi. Ja sygnalizuję, że mają z tym problem i jeśli procent ten będzie rósł i tak będzie budowała się tożsamość narodowa Ukrainy to ja nie chcę ich w UE, chociaż uderzam teraz w spory procent ludzi, zwolenników UE, którzy rozpoczęli protest na majdanie.
    I na koniec jeszcze raz… nigdzie nie uogólniałem społeczeństwa ukraińskiego, wskazywałem tylko jego robaczywą część. A może są tą zdrową częścią?, może trzeba tą opcję popierać lub udawać, że jej nie ma?, może ja nie mam racji, a racja jest jednak po tej robaczywej stronie?
    Dla poprawności kontaktów, może lepiej nie zadawać pytań Ukraińcom, kogo popierają? a nuż odpowiedzą, że popierają tych niewłaściwych i wtedy co?
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  10. #20
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,185

    Domyślnie Odp: Historia Bieszczadów i nie tylko!

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spole...polski-autobus
    Wczoraj informowaliśmy, że na zachodniej Ukrainie, na wysokości miasta Nowojaworowsk zablokowano drogę prowadząca do granicy polsko-ukraińskiej. Protestujący tam Ukraińcy zatrzymali m.in. autobus rejsowy jadący do Polski, zmuszając groźbami wszystkich pasażerów do wypowiedzenia banderowskiego hasła "Chwała Ukrainie - Chwała bohaterom".



    W nocy z czwartku na piątek głównie młodzi ludzie podpalili rozłożone na trasie z Lwowa do Krakowca opony samochodowe. Według miejscowych władz, w akcji uczestniczyło od 130 do 150 osób, który - jak mówili - chcieli w ten sposób okazać swoją solidarność z protestującymi w Kijowie. W rezultacie ich działań, w korku stanęło m.in. około stu TIR-ów jadących do granicy.
    W korku utkwił także polski autobus rejsowy. Podróżowała nim Ukrainka Weronika S., która umieściła relację z tego wydarzenia na portalu społecznościowym Facebook [pisownia oryginalna, tłumaczenie z języka ukraińskiego]:
    "Przejeżdżaliśmy trochę ponad godzinę temu… i po prostu zgroza, staliśmy w „korku” (…) kilka km z tirów i osobowych, staliśmy godzinę, potem poszliśmy z kierowcą poprosić żeby rejsowy autobus (nas) przepuścili… obok znaku Nowojaworowsk wszystko dziko się paliło… droga i w ogóle nie wiadomo co… ludzi może 20 już otoczyli autobus i zaczęli tłuc… powiedzieli żeby podjechać, choć jak się okazało zamiaru przepuszczenia dalej nie było, na początku naskoczyli na kierowcę, który spokojnie milczał opuściwszy głowę, wysłuchując pijanych okrzyków i przekleństw (bo ty Polak i co sobie myślisz, że tobie wszystko można)… Ludzie zaczęli prosić, że jadą do domu, że nic im nie zrobili, to ok „Ukraińcy niech wyłażą i możecie jechać”, jakiemuś Polakowi wyrwali telefon bo robił zdjęcia, kierowca łzawo zaczął proponować pieniądze, do autobusu jeszcze zaszło pięciu z zakrytymi twarzami, dalej zaczęli krzyczeć z pogróżkami, że tu mają „pokojowy protest” dlaczego wy tu się pchacie Mazurzy. Wtedy jakoś wymyślono, żeby każdy Polak (i w ogóle każdy) w dwie strony powiedział (Chwała Ukrainie – Chwała bohaterom)… jeżeli nie chce pójść w palenisko, wszyscy zalęknieni we łzach mówili… kierowcy dali 10 sekund na przejechanie przez ogień… przez ogień oznaczało w ogień…".

    jz/Kresy.pl
    Nic nie skomentuję.
    Przed chwilą rozmawiałem z moim dobrym znajomym który zawodowo jeździ co tydzień na Ukrainę. Opowiadał , że trafił na tą blokadę wracając z Charkowa. Stało trochę ludzi i palili opony a milicja kierowała samochody osobowe na objazd przez boczne drogi prowadzące lasem. Objechał więc bez problemów i dotarł na przejście w Korczowej.
    No cóż !?
    Komu mam wierzyć ? przyjacielowi którego znam dziesiątki lat czy też jakiej wypowiedzi na f.b ochoczo zacytowanej przez ....
    Trudno komentować co i kto wypisuje na tej stronce kresy.pl , ale z obiektywizmem nie ma to wiele wspólnego i współczuję ludziom którzy na tym wyrabiają własne zdanie.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Kwaszenina i okolice
    Przez dorota z krakowa w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 21-08-2012, 19:49
  2. Okolice Olesna - młyn
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 12-06-2012, 20:56
  3. O rowerach [wydzielony]
    Przez Grzesiek w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 85
    Ostatni post / autor: 05-04-2012, 20:21
  4. Okolice Soliny
    Przez mario_l w dziale Noclegu szukam
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 08-08-2011, 15:50
  5. Patryja i okolice
    Przez sarmata w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 14-08-2008, 15:49

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •