Byle dalej
Nieustannie się wspinamy,
niestrudzenie i wytrwale
pod lawiną przeciwności
byle wyżej, byle dalej
Kiedy ciepły promień słońca
choć na chwilę zza chmur błyśnie,
przystajemy łapiąc oddech,
rozglądamy gdzie przebiśnieg.
Biała kruchość porcelany
drogowskazem nam się staje,
przeciwności mamy za nic
byle wyżej, byle dalej
WUKA
Zakładki