A nie zauważyłaś tam mojej syrenki, którą jeździłem w latach 1981-85 ?
Był to najnowszy (wówczas i w ogóle) model syrenki: 105L. Dźwignia zmiany biegów już w podłodze, a nie przy kierownicy (jak we wcześniejszych modelach), rozkładane siedzenia. Paliwo: E78 mieszana z olejem "lux" lub "mixol" (silnik dwusuwowy). Spalanie 7l/100 km na trasie i 11l/100 km po W-wie (zimą). Moc: 40 KM.
Wspominam ją z wielkim, wielkim sentymentem, mimo że teraz jeżdżę toyotą.
Czasami spotykam syrenki na trasie, po drodze w Bieszczady, tak gdzieś między Ostrowcem Św. a Rzeszowem.