Ubiegły tydzień był nerwowy w południowej Polsce, ze względu na lokalne podtopienia. Próbuję jakoś określi jak obecnie wygląda sytuacja w Bieszczadach, z racji tego że się tam wybieram. Czy racjonalne jest wybieranie się tam w chwili obecnej? Nie chciałbym denerwować ludzi tam mieszkających, w momencie gdy ja będę szukać noclegu, a ktoś będzie walczył z stukami podtopień.
Zakładki