Jestem pod wrażeniem... Szacun!!!
Jestem pod wrażeniem... Szacun!!!
Cosho, bardzo bardzo dziękuję za kolejną niesamowitą wycieczkę....
P.
"There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs
Cashoo pokazał po raz kolejny że jest najlepszym naszym forumowym kronikarzem. To co robi z realnością i z historią jest przejmujące.
Widać w jego twórczości dojrzałość. Sam pamiętam jak mu zarzucałem pewne formy, a dziś stanę na czele pochwalnych laurek.
Cztery dygresje mi się skojarzyły;
1. czy ci twórcy owych obrazów mieli świadomość mijającej rzeczywistości ?
2. Czy ja mógłbym stworzyć coś takiego na miarę swoich czasów ?
3. Większość obiektów jest dla mnie nie -rozpoznawalna. Ucieszyłem się na widok rozpoznanego nie-istniejącego schroniska pod Pikujem
czy mógłbyś dla neptyków zrobić opis co w której sekundzie pojawia się rozpoznawalne ?
4. Jest wiele zdjęć portretowych. Pytanie; czy umiemy w czasie naszych wyjazdów stworzyć takowe ? dzisiejszych mieszkańców, może się okaże że są niepowtarzalne ?
Tak trochę refleksyjnie - filmik wspaniały ludzi już nie ma , nie nasze czasy . Dawna wieś - znój i od świtu do zmierzchu ciężka fizyczna praca . To nie dla nas , żyjemy inaczej . Trudno w ciągłym biegu zauroczyć się teraźniejszością - czasem mi się udaje , próbujmy MY żyjemy TU I TERAZ
Don Enrico : Jest wiele zdjęć portretowych. Pytanie; czy umiemy w czasie naszych wyjazdów stworzyć takowe ? dzisiejszych mieszkańców, może się okaże że są niepowtarzalne ?
Świetny film coshoo , bardzo dobrze oprawiony muzycznie , naprawdę niesamowity.Powiedziałbym że taki wyrazisty ,może dlatego że dawnymi czasy żyło się krócej ale zato wolniej i dokładniej ,czas był chyba inaczej mierzony a teraz to wieczny wyścig bez mety.Obejrzałem z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam!
Motywy filmowe głownie pochodzą z materiałów Czechosłowackich i Węgierskich więc kręcone pewnie głównie na Zakarpaciu. Daraby kręcone na Ukrainie.
Fotki lokalizacje które znam:
0.11 - Nad Czeremoszem
0.44 - Cerkiew w Tarnawce
1.01 - Worochta
1.19 - okolice Żabiego
1.38 - Sianki
2.17 - dolina Sanu
2.21 - okolice Sławska
2.25 - droga na Przełęcz Legionów
2.34 - legiony Polskie - sztab w karpatach
2.28 - Legiony Polskie - Karpaty
2.42 - Legiony Polskie - jeńcy rosyjscy - Rafajłowa
3.13 - Bojkowski pszczelarz
3.59 - droga do Dzembronii
4.03 - jeziorko pod Jawornikiem, w tle Chomiak, Gorgany
4.18 - Maryszewska, w tle Howerla
4.26 - schronisko pod Ostrym Wierchem, Bieszczady
4.29 - orłowicz w Gorganach
4.33 - schronisko "pod kwadratem", Czarnohora
4.40 - Okolice szczytu Zerban w paśmie Popa Iwana Marmaroskiego
4.48 - Schronisko w dolinie Świcy
4.55 - Czarnohora
5.03 - Pop Iwan Marmaroski
5.07 - Siniak, Gorgany
5.11 - pod Kwadratem, Czarnohora
5.22 - Pop Iwan
5.26 - Sianki
6.37 - okolice Rafajłowej
6.44 - Borysławiec
7.12 - Żabie
7.15 - Wołosate
7.56 - okolice Czerniowców
8.21 - Kołoczawa
9.11 - Czarnohora
9.22 - Wysowa, Beskid Niski
9.45 - Sianki
9.53 - Czarnohora
10.05 - Uście Ruskie, Beskid Niski
10.27 - Ławoczne, kwiecień 1915
10.43 - Sianki
10.51 - Beskid Niski
....bardzo dobra praca.... , a 1.42, 1.56 jak się nie mylę i 7.45 to portreciarskie mistrzostwo świata... może się powtarzam, ale niewielu dziś tak robi portrety... ... wiem... inny czas, technika, sposób patrzenia... ale szkoda....co do portretów współczesnych jest jeden problem... ludzie obecnie bardzo niechętnie się na nie godzą i naprawdę trzeba zdobyć sporo ich zaufania i spotkać się z nimi nie jeden raz ... wspólnie spędzić czas, przekonać do swojej osoby, żeby do tego doszło... są oczywiście wyjątki, ale generalnie idzie ciężko... zakładając, że trzeba mieć jeszcze zgodę na publikację... no chyba, że zdjęcia chce się wrzucić do neta za kilkadziesiąt lat
.... Coshoo... żyłem i mieszkałem kiedyś wśród ludzi z okolic Czerniowców i Sołońca... nasłuchałem się od nich sporo... stare czasy... ale fajne...do dziś utrzymuję kontakty... rzadko, ale utrzymuję... jeden z tych ludzi jest chrzestnym mojego średniego syna.... ludzie którzy pamiętają te czasy w większości poumierali, ale znałem takich co nie tylko dzieciństwo tam przeżyli (może to kiedyś troszkę przybliżę)... miło to wspominam...w moich stronach nazywano ich Rumunami, bo z tych okolic przybyli na ziemie tzw. odzyskane... trochę wrosłem w ich rzeczywistość, choć oprócz dwóch osób byłem kiedyś z poza ich kręgu... młodzi dalej kultywują tradycje ojców swoich.. już bardziej krajoznawczo-turystycznie... ale kultywują...mieszają się, co jeszcze do początku lat dziewięćdziesiątych praktycznie nie miało miejsca... oczywiście w większości....
PS..... nie dwóch osób, a raczej trzech... jak teraz ogarnąłem tę wioskę.....
Ostatnio edytowane przez Szkutawy ; 29-01-2015 o 02:18 Powód: dopisek
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki