Co do Byrcyna zdania są podzielone nie tylko między nami. Ty zostań przy swoim, ja zostanę przy swoim. Dodam tylko, że nie o jednego Jasia chodzi. Nie robiłem śledztwa. Wiem to z programu w telewizji publicznej, który miał gloryfikować rodzinę Byrcynów (pewno był "sponsorowamy"). A ja zobaczyłem tam mafię Byrcynów. Wnioski wyciągnąłem samodzielnie i - jak widzisz - są one wręcz przeciwne do zamierzonych. Zapewniam Cię, że Babcia Bigosowa - skądinąd godna szacunku osoba, jeśli mówimy o tej samej - mózgu mi nie prała. Za stary jestem na takie numery.

>
> A co do szlakow - powojenni gorale je naprawiaja i to z dobrym skutkiem.
>

Jeśli tak, to cieszę się. Ładnych parę lat nie byłem w Tatrach i w takim razie musiały zajść ogromne zmiany. Ale jeśli te zmiany na lepsze zaszły, to wynika z tego, że raczej już po usunięciu Byrcyna.

Napisałeś o Białowieskim PN: "W Parkowej [części] nie robi sie nic - dokladnie nic".
Mogę powiedzieć tylko tyle: albo się mylisz, albo to co w tych dniach pokazywali i mówili w telewizji, to kompletne kłamstwo. Jest jeszcze jedna możliwość: śniło mi się, bo ja najlepiej zasypiam przy telewizorze.
Ale nic straconego. Za tydzień jadę na wczasy nad Bug i chyba nie odmówię sobie wyprawy do Białowieży. Pogadam z miejscową ludnością i zdam relację.

Kolejką, to niech sobie Wojewódzki wjeżdża na Jasło do upojenia. Niech sobie nawet tą kolejką zjeżdża, bo dla jego pajęczych nóżek jeszcze nie wynaleźli odpowiednio bezpieczbych nart, butów i wiązań. Ale niech zostawia auto na parkingu. Najlepiej takim dla VIPów - 1000 zł/dobę.


P.S.
Czy to nie Byrcyn (między innymi) należał do tych genialnych przyrodników, którym owce w Tatrach przeszkadzały?



Wiadomość została zmieniona (18-07-03 17:1