Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25

Wątek: Szukając pustki...

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    ...pies jak zwykle fantastyczny :)))
    ...a ciekawe co zrobisz jak pies dogada się z kotem i obieca mu wspólną wyprawę z Panem
    Pies jest jedynym członkiem rodziny, który na widok wyciąganego plecaka nie pyta jak daleko trzeba będzie iść. Ostatnio nawet kota odpuścił i znów przez cały wieczór poprzedzający wycieczkę pilnował się mnie.
    Wyprawa wspólna z kotem jeszcze może by i przeszła, miałem parę lat temu takiego, który na spacerach po najbliższej okolicy trzymał się mnie koło nogi. Gorzej jak do ekipy trzeba by dokoptować królika i chomika - istna arka Noego
    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Po przeczytaniu Twojej relacji już nie mogę doczekać się jutra, czyli czwartku, gdy siądę nad mapą i podumam :) Ale nie będą to Bieszczady. Więc w tych wszystkich relacjach najfajniejsze jest to, że są (nawzajem) siłą napędową, gdy człowiekowi już się niczego nie chce i zaczyna mieszczańsko myśleć "a może by zrobić to i to w domu", a tu masz ci los - kolejna relacja i znów myślami fruwasz po górkach... :)
    Relacje właśnie po to są, aby dać ten impuls do zaplanowania wycieczki. Tyle że u mnie planowanie strasznie długie jest...
    A Tobie - jeśli to nie Bieszczady, a ja patrzyłem na BN, więc pewnie tam się udasz - polecam odwiedzone ostatnio przez Wojtka Kamienne, odszukanie kapliczki w połowie dawnej wsi w kierunku linii Kuty - Dziady ale przede wszystkim odwiedzenie cmentarza w Bełchówce. Dla mnie mimo ponownej wizyty znów wywarł niesamowite wrażenie - las a wsród drzew nagle krzyże. I ta niesamowita pustka i cisza... Nie znam żadnego podobnego miejsca, może ściana wschodnia, ale to daleko a tu mam pod bokiem. Już mam w planach aby zawitać tam zimą...
    Oczywiście zaglądnąć również do Zawadki M. Albo Jawornik - dobre opracowanie dostępne na stronach portalu BN - warto się zapoznać i próbować odszukać. Wogóle i część wschodnia BN i przylegająca część zachodnia Bieszczadów kręci mnie coraz bardziej...

    Ale prosiłbym jeszcze o odpowiedź na pytanie, jakie to obiekty/krzyże są uwidocznione na mapie w Sukowatem? Są możliwe do

  2. #12
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    las a wsród drzew nagle krzyże. I ta niesamowita pustka i cisza... Nie znam żadnego podobnego miejsca
    Zaglądnij na Roztocze, tam jest wiele miejsc, gdzie królują cisza, pustka i krzyże. A ja zaglądnę do Bełchówki
    Czterech panów B.

  3. #13
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Zaglądnij na Roztocze, tam jest wiele miejsc, gdzie królują cisza, pustka i krzyże. A ja zaglądnę do Bełchówki
    Właśnie dlatego pisałem o ścianie wschodniej, ale tam odległośc determinowała by wędrówkę, choć klimaty odpowiednie jak dla mnie. Nie wiem tylko, czy pies wytrzymałby dość długi transport
    Z chęcią dołączyłbym do tej Bełchówki - może tym razem byłby ten trzeci raz?

  4. #14
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    Z chęcią dołączyłbym do tej Bełchówki - może tym razem byłby ten trzeci raz?
    Mam nadzieję, że się uda. Dam znać gdy będę się wybierał. Może nawet "rycerską" ekipę uda się pozbierać?
    Czterech panów B.

  5. #15
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Dlugi, zgadłeś, właśnie siedzę nad mapę Beskidu Niskiego ale na wschodnią część -graniczącą właśnie z Bieszczadami chwilowo nie mam ochoty i za daleko z dojazdem ;P

  6. #16
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    ...przede wszystkim odwiedzenie cmentarza w Bełchówce.
    Nazwa Bełchówka pojawiła się w tym roku po raz pierwszy także na mapie Compassu (Beskid Niski 2014).

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Nazwa Bełchówka pojawiła się w tym roku po raz pierwszy także na mapie Compassu (Beskid Niski 2014).
    Pojawiła, bo już miałem ich dość. Pracują chłopaki chyba na warstwach i mapy generuja losowo z nich. Coś, co już było dobrze na mapie nagle jest źle oznaczone albo całkiem znika. A czasami ich fantazja ponosi - popatrz na Wernejówkę

    Jeszcze jedno pytanie mam, jak już posta klepię. Poniżej wycinek mapy Chocenia z tablicy - na północ od wsi są oznaczone fortyfikacje polowe (cerkiew na dole wycinka)- z jakiego okresu pochodzą - WW, IIWŚ czy może UPA?
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  8. #18
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    Pies jest jedynym członkiem rodziny, który na widok wyciąganego plecaka nie pyta jak daleko trzeba będzie iść. Ostatnio nawet kota odpuścił i znów przez cały wieczór poprzedzający wycieczkę pilnował się mnie.Wyprawa wspólna z kotem jeszcze może by i przeszła, miałem parę lat temu takiego, który na spacerach po najbliższej okolicy trzymał się mnie koło nogi. Gorzej jak do ekipy trzeba by dokoptować królika i chomika - istna arka Noego
    fretkę w Bieszczadach na szlaku widziałam ale królika i chomika jeszcze nie
    ale przecież zwierzęta kieszonkowe też lubią wycieczki: więc co im żałować.
    (żeby nie było - to żaden kanapowiec tylko urodzony myśliwy choć niepozorny )
    pozostając przy psim wątku w tym wątku - czy wędrując z psem nie obawiasz się o niego? na pewno akurat dla Twojego psa to wielka frajda taka całodzienna wyprawa ale czy nigdy nie miał spotkania z jakimiś zwierzętami w lesie? Jeśli nie prowadzisz go na smyczy to czy nie obawiasz się trochę właśnie takich spotkań? Do tej pory pamiętam, kiedy kilka lat temu w lesie wędrując z owczarkiem nagle i nie wiadomo skąd pojawiły się dziki w zaroślach (nie było wcześniej widać ani słychać żadnego przemieszczania więc chyba po prostu były w tych krzakach). Pies polazł w te krzaki i przez chwilę trwała taka kotłowanina, że nie wiadomo było co robić - jak pomóc skomlącemu psu, żeby przy tym jeszcze nikt z nas nie ucierpiał. Straszne uczucie niemocy. Pozostały tylko krzyki i wołanie do psa. Nie wiem co sprawiło (może te krzyki i dziecięce płacze), że te dziki zwiały do lasu a pies wyszedł z krzaków spokojnym krokiem, bez żadnego pisku - chyba był w jakimś szoku. Na pierwsze obejrzenie - oprócz powierzchownych lekkich ran - nic mu nie było. Później się okazało, że jednak go trochę poważniej poturbowały.
    Idąc z psem do lasu - obojętnie czy z małym czy z dużym - trochę się obawiam spuścić go ze smyczy.
    Ale psa masz przepięknego :)))

  9. #19
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    Nie widzę zdjęcia, możliwe, że to przez ograniczenia w pracy
    A co do psa - jest to rasa myśliwska, jednak nie był układany w tym kierunku. Zresztą nie można mówić o jakimś jego ułożeniu, daliśmy go na szkolenie do pewnego behawiorysty, miał go ułożyć. Szkolenie skończyło się w połowie czasu - zabraliśmy go stamtąd bo wyglądał strasznie - zachudzony, brudny, kręgosłup w pałąk. Podobno tak jest do nas przywiązany, że nie chciał jeść. Tak więc ułożony nie jest, na moje wołanie reaguje ale nie natychmiast.
    Wędrujemy razem już parę lat i tak jakoś strach przed grubszym zwierzem mi przechodzi (a mówią, że pies może ściągnąć na siebie i właściciela zwierza, który będzie bronił swego rewiru - z tego powodu raz tylko nie zabrałem go ze sobą, wtedy, gdy w okolicach Rymanowa pojawił się niedźwiedź). Mój pies bohaterem nie jest, często widzę, że nawet małe psy są w stanie go przegonić - może to trauma po tym, jak w Wołowcu napadły nas 3 owczarki? Obawiam się, aby nie przeganiał zwierzyny jak saren, jeleni ale okazuje się, że przeważnie albo ja wcześniej je zobaczę i psa przywołam albo one nas zobaczą i zdążą się oddalić zanim pies ich wyczuje.
    Za to mocniej obawiam się żmij...

  10. #20
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,216

    Domyślnie Odp: Szukając pustki...

    To chyba Gończy polski odmiana czekoladowa... mój pies "marzenie" :)
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-08-2010, 21:53
  2. Rezerwat Pustki wg mnie to jest to!
    Przez lucyna w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 13-12-2006, 17:37
  3. Rada dla szukających chatek...
    Przez Jabol w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 19-07-2005, 00:19
  4. Szukający kwater
    Przez asiczka w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 22-12-2003, 13:55

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •