Cześć,
na początku września z dziewczyną wybieramy się w Bieszczady. Planujemy z Rzeszowa dostać się do Wetliny (czy może gdzieś indziej?) Tam wszystko się zacznie...
Zastanawiamy się jednak czy zorganizować sobie jeden "punkt" do którego będziemy wracać na jakimś pokoju, czy też zabrać namiot, śpiwory i urządzić sobie pieszą wyprawę. W drugiej opcji wtedy chcielibyśmy na pewno wejść na Tarnicę, może Halicz. No i zaraz obok startu - Połoninę Wetlińską.
Garść pytań:
- jaki plan Bieszczad wraz z opisem szlaków byłby najlepszy?
- namiot czy stała miejscówka?
- dokąd na początku września można bez problemu dostać się i wrócić autobusem do Rzeszowa?
- szlaki warte uwagi lub miejsca do których warto zawitać?
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, rady i pomysły :)
Zakładki